Kosmetyki marki Evrēe były mi do tej pory obce. Słyszałam co nieco o ich świetnym peelingu do stóp (którego też używam, ale o nim napiszę za jakiś czas), ale nie mogłam go nigdzie znaleźć. Dopiero niedawno w moim Rossmannie pojawiły się kosmetyki tej marki, więc spokojnie mogę iść i wszystko obmacać. Firma Evrēe jest mało znana, a mają w swojej ofercie naprawdę kilka perełek ;)
Dziś napiszę Wam kilka słów o regenerującym Serum do stóp Max Repair, na które warto zwrócić uwagę. Kosmetyk jest zamknięty w niewielkiej, elastycznej tubce o pojemności 50 ml. Serum, z tego co widzę, nie osadza się na ściankach, więc będę mogła je zużyć do samego końca. Jest gęste, treściwe, ale bez problemu można je wydobyć przez niewielki otwór. Jedynym problemem, jaki zauważyłam, jest fakt, że trochę zasycha, właśnie przy otworku i na zatyczce (co doskonale widać na zdjęciu poniżej), więc trzeba pamiętać, żeby po każdym użyciu wycierać te miejsca. Pachnie świeżo, bardzo delikatnie.
Nie mam większych problemów ze stopami - staram się o nie regularnie dbać, ale po wakacyjnych wojażach na plaży, pięty i palce były bardzo przesuszone. Serum stosowałam zawsze wieczorem, po kąpieli. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Każdego ranka, skóra stóp nawet w miejscach najbardziej problematycznych, była nawilżona i miękka. Po ok. miesiącu regularnego stosowania, zrogowacenia i odciski zniknęły prawie całkowicie, z czego jestem bardzo zadowolona, bo nawet najlepszy pumeks i krem nie mogły sobie z tym poradzić!
Skład, jak na kosmetyk drogeryjny, jest dość dobry. Już na drugim miejscu w składzie mocznik (to pewnie dzięki niemu serum tak fajnie zadziałało), potem olej arganowy, wosk pszczeli i olej canola. Mimo małego opakowania, serum jest dość wydajne, bo potrzeba go naprawdę niewiele, żeby posmarować obie stopy. Kupicie go w drogeriach Rossmann, w cenie ok. 9 zł.
Mimo, że znalazłam już swojego ulubieńca w tej dziedzinie chętnie je kupię dla porównania :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, dobrze że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ciekawy produkt i skład. Ostatnio coraz głośniej o tych kosmetykach. ja chętnie wypróbuję przy okazji to serum.
OdpowiedzUsuńCenię mocznik w produktach do pielęgnacji stóp:)
OdpowiedzUsuńJa się dopiero przymierzam do tej marki :-) Chyba zacznę od olejków :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyki marki Evrēe znam i lubię - ale nie wszystkie!
OdpowiedzUsuńSerum do rąk takie w takim czerwonym opakowaniu jest super-tylko, że nie wydajne. :/
Krem do rąk w różowym opakowaniu też dobry. :)
Krem do stóp w niebieskim opakowaniu-pachnie jak sudomax i jest nie najlepszy.
Powyższego serum nie znam - ale z tego co piszesz to zapowiada się dobrze. =)
Hmm ciekawy...
OdpowiedzUsuńzadbane stopy to u mnie podstawa pielęgnacji, ulubiona maska do stóp to Feet Up Advanced
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej marki..
OdpowiedzUsuńParę razy patrzyłam na kosmetyki tej firmt, ale do tej pory się nie zdecydowałam. Może przy okazji kolejnych zakupów:)
OdpowiedzUsuńCiągle ktoś chwali Evree muszę coś w końcu kupić:-)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię! Mam jakiś krem do stóp z Evree, ale jest dość przeciętny. Za to to serum z Twojego opisu byłoby dla mnie idealne:)
OdpowiedzUsuńpotrzebuję czegoś dobrego do stóp :)
OdpowiedzUsuńmialam i mnie jakosnei zachwycilo ;D
OdpowiedzUsuńOgromnie polubiłam ich olejek do ciała, więc na zestaw do pielęgnacji stóp też się z przyjemnością skuszę. Miło znaleźć takie perełki w niewygórowanej cenie :)
OdpowiedzUsuńserum nie miałam, ale w peelingu to byłam zakochana!
OdpowiedzUsuńKosmetyki do stóp średnio mnie ciekawią bo do ich pielęgnacji używam produktów ogólnych (np. peeling do ciała, dowolny dobrze nawilżający krem), ale za to z Evree bardzo mocno polecam olejek Multioils Bomb, bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń