Ulubieniec lata - Pomadka do ust Ingrid Wonder Shine Full Color, nr 290

Kiedyś w ogóle nie używałam kolorowych szminek. W mojej kosmetyczce królowały bezbarwne błyszczyki i nawilżające, odżywcze pomadki. Doszłam jednak do takiego etapu w moim życiu, że w końcu zaczęłam stawiać na mocno podkreślone usta. I o dziwo, od razu rzuciłam się na najodważniejszą ich wersję - czerwień... :) Dopiero potem przestawiłam się na odcienie nude, aż w końcu zamarzył mi się najmodniejszy kolor tego lata - pomarańcz.


Pomadka, o której dzisiaj mowa, wpadła w moje ręce zupełnie przypadkiem - szukałam czegoś, co będzie połączeniem pomarańczy i czerwieni, ale w drogeriach, do których miałam dostęp, nic ciekawego nie znalazłam, więc odpuściłam. A pomarańczowych ust zapragnęłam, gdy zobaczyłam makijaż Ewy Farnej w jednym z odcinków X Factor, dokładnie ten:


Co prawda nie jestem brunetką, ale do Farnej jestem trochę podobna (albo mam omamy?) i stwierdziłam, że będę mogła z takimi ustami wyjść do ludzi. Pewnego pięknego, wiosennego dnia znalazłam w pobliskim supermarkecie szafę INGRID, więc oprócz chleba, masła, szynki i sera, do koszyka wpadła pomadka. Bo nagle przypomniałam sobie o makijażu z X Factora. Patrząc na tester, kolor wydawał mi się taki sam, jak ten, który miała na ustach piosenkarka. 


Mój ulubieniec (a raczej ulubienica) pochodzi z serii Wonder Shine Full Color i ma numerek 290. Z tego co pamiętam, kosztowała ok. 8 zł i chociaż wcześniej malowałam się dwoma innymi kolorami z tej serii, a więc znałam ich możliwości, przez myśl mi nie przeszło, że nie będę się z nią rozstawać przez całe wakacje ;) 

Producent zapewnia, że szminka kondycjonuje delikatną skórę ust, nawilża ją i zapobiega pierzchnięciu, a lekka konsystencja ułatwia jej rozprowadzanie i gwarantuje trwałość koloru przez wiele godzin.

Kolor na ustach niestety wygląda trochę inaczej, niż w opakowaniu. Z typowej pomarańczki, zmienia się w pomidora - wpada trochę w czerwień. Na początku byłam zła, bo przecież chciałam pomarańczowe usta, a nie czerwone, ale potem tak mi się spodobała, że malowałam się nią praktycznie bez przerwy. Do szkoły, do pracy, na zakupy, na spacer - nadaje się wszędzie i na każdą okazję :)

Zaskoczyła mnie też swoją jakością. Rzeczywiście, fajnie się rozprowadza, nie zbiera się w załamaniach i nie podkreśla suchych skórek. Jest matowa, więc spodziewałam się, że wysuszy usta, ale na szczęście nic takiego nie zaobserwowałam - wręcz przeciwnie, skóra była lekko nawilżona. Jeżeli chodzi o trwałość, nie jest źle, ale mogło być lepiej. Nienaruszona wytrzymuje ok. 3-4 godzin, oczywiście jeżeli akurat nic nie jemy (picie przetrwa :P). Schodzi równomiernie.


A na zdjęciach poniżej (kliknięcie spowoduje powiększenie do oryginalnego rozmiaru), możecie sobie podejrzeć makijaż, który na mojej twarzy pojawiał się przez większość wakacyjnych dni. Lekki podkład, bronzer, tusz do rzęs i główny bohater dzisiejszego wpisu - pomadka, dodająca charakteru całości ;)



Jak Wam się podoba Wonder Shine Full Color od INGRID? Lubicie takie wyraziste kolory na ustach, czy stawiacie na coś bardziej stonowanego? :)


54 komentarze:

  1. Odważny kolorek, ja bym się chyba źle w takim czuła.

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście trochę pomidorek,ale taki dojrzewający :)
    Spodobał mi się ten kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawie się prezentuje ! Ja podejrzewam że wyglądałabym jak cudak :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kolor :) Jestem ciekawa, jak prezentowałby się na moich ustach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 8 zł warto spróbować, z tej serii jest jeszcze multum innych kolorów ;)

      Usuń
  5. Pięknie wygląda na ustach! Chociaż ja nie jestem przekonana do takich kolorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie byłam do końca przekonana, a teraz się nie rozstaję z takimi wyrazistymi pomadkami :)

      Usuń
  6. Kolor jest bajeczny! rewelacyjnie w nim wyglądasz!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Energetyczny! Ale ja w takich odcieniach wyglądam strasznie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor bardzo odważny, ale niesamowicie Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny kolor i bardzo Ci w nim do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mi się bardzo podobają takie kolorki :) ale samej mi w nich niezbyt dobrze, w przeciwieństwie do Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. No jak ja lubię takie odważne dziewczyny! Super kolor. Sama mam podobny i chyba muszę częściej po niego sięgać. Zeszłego lata namiętnie nosiłam pomarańcz, a obecnie coś nie bardzo. Pora na wielki powrót :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się, jestem odważna :D Dobrze się czuję w takich kolorach i sięgam po nie najczęściej.

      Usuń
  12. Świetnie wyglądasz w takim kolorze! Ja polecam pomadki Golden Rose z nowej serii Vision, Maxineczka je testowała, mam 2 odcienie- cuda! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam stacjonarnie dostępu do Golden Rose, ale popatrzę w necie :) Dzięki za radę :*

      Usuń
  13. Bardzo Ci pasuje ten kolor !! Super jest :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Do mnie by nie pasowal.... ale dla ciebie idealny kolor! :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor śliczny i tobie na prawdę pasuje, jednak ja raczej nie odważyłabym się na niego *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor ładny, ale mi totalnie nie pasują takie odcienie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. O jaki ładny! Taki nietypowy pomarańcz, ale jaki śliczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tobie pasuje idealnie Kochana, usta masz przepiękne :) Nie dla mnie, kolorek fajny, ale ja bym chciała nieco przygaszony odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też kiedyś stawiałam na takie bezpieczne pomadki - stricte pielęgnujące. :)
    Kolor pomadki bardzo pasuje do Twojego typu urody. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś mi ktoś napisał, że mam rustykalny typ urody :D

      Usuń
  20. wiesz, że ja lubię wszystko co wali w oczy, więc ta pomadka by była idealna dla mnie:D
    Ps. jesteś ładniejsza od Farny :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaki żywy kolor! ;) Przepięknie Ci w nim.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolor jest mocny, ja lubię wyraziste czerwienie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetny makijaż, zarówno oczy jak i usta są super podkreślone

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o oczy, podkreśliłam je tylko tuszem do rzęs, nic więcej ;) Dziękuję! :*

      Usuń
  24. Ślicznie wyglądasz w tej pomadce!
    Dzięki za obserwowanie, również zostaję u Ciebie na dłużej, bo masz bardzo fajne klimatyczne zdjęcia na blogu i ciekawie piszesz :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście macie z Farną podobny typ urody. A w pomadce wyglądasz świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Odważny kolorek nie ma co :) Na okres wakacyjny super, ja mam chyba dwie pomarańczowe pomadki i w sumie rzadko po nie sięgam, źle się w takich czuję... :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładnie wyglada na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. odcień niezła żarówa, ale wygląda na Tobie naprawdę super :) Sama bym się chyba nie odważyła, ale podoba mi się kiedy ktoś ma taki odważny makijaż i co najważniejsze wygląda to z klasą :)

    OdpowiedzUsuń
  29. O kurczę, jaki śliczny kolor :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. wow, kolorek super!

    http://villemo20.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Kolor kolorem, ale lepsze pytanie: co to za podkład I bronzer? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matujący, mineralny podkład z Neauty :) Co do bronzera nie jestem pewna, ale chyba Honolulu.

      Usuń
  32. Kolor kolorem, ale lepsze pytanie: co to za podkład I bronzer? ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tobie sto razy ładniej w tym kolorze niż Ewie Farnej :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Podobna do Farnej? Cóż, chyba rzeczywiście masz omamy. Ale kolor szminki bardzo twarzowy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis