"Czas na impreeeezę, cieszę się szczeeeerze.." :D
Opis produktu:
Delikatny i lekki puder w kamieniu jest idealny do wykończenia makijażu i jego korekty w ciągu dnia. Łatwo się aplikuje i idealnie łączy ze skórą, wygładzając i wyrównując jej koloryt oraz lekko matując. Wzbogacony w Nadaje cerze naturalny, świeży wygląd.
Cena:
13,20 zł / 12,5 g (w październikowym katalogu)
Moja opinia:
Bałam się zdradzić mój ulubiony Synergen z innym pudrem. Ale jak tylko zobaczyłam piękne, klasyczne opakowanie pudru Mariza z serii Glamour Line, nie mogłam się oprzeć. Czarne, matowe pudełko, z białym logo firmy, a w środku praktyczne, niewielkie lusterko. Niestety, do pudru nie ma dołączonej gąbeczki, ale mi to wcale nie przeszkadza.
Mam odcień 02 - naturalny. Mam dość jasną cerę, więc wybrałam właśnie ten. Puder rzeczywiście jest półtransparentny, więc nie musimy się martwić, że wybierzemy za jasny lub za ciemny odcień, każdy dopasuje się do naturalnego koloru skóry.
Bardzo dobrze się rozprowadza, nie robi "plam", nie zostawia smug. Daje bardzo ładny, delikatny efekt zmatowienia. Wygładza skórę, wyrównuje jej koloryt, ma w miarę dobre krycie. Przy większych zmianach skórnych i przebarwieniach musimy użyć korektora, ale ja kilka razy nałożyłam go bez podkładu, na sam krem, a efekt był zadowalający. Bez poprawek trzyma się na twarzy 2 - 3 godziny, tyle też utrzymuje się efekt matu. Wystarczy jednak kilka muśnięć pędzlem, a znów możemy się cieszyć naturalnym efektem, jaki daje ten puder.
Niestety, ale pożegnam się z Synergenem i przerzucam się na Marizę.
Ten puder to mój wrześniowy namber łan :)
Jeżeli chciałybyście zostać, tak jak ja, konsultantką Marizy, lub dowiedzieć się więcej o kosmetykach tej firmy, piszcie do mnie na maila, chętnie odpowiem na wszystkie pytania.
Mam z Marizy puder brązująco - rozświetlający i jest całkiem, całkiem. Ale ma jedną wadę. Bardzo pyli w trakcie nabierania na pędzel. Mam wrażenie, patrząc na ten, że dzieje się to samo.
OdpowiedzUsuńdużo osób go zachwala :)
OdpowiedzUsuńZainteresowana nowym TAGiem? Na razie jedynie zapowiedź ;)
OdpowiedzUsuńhttp://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/09/zapowiedz-fashion-na-tak-i-na-nie.html
Muszę w końcu zaopatrzyć się w kosmetyki Mariza :)
OdpowiedzUsuńteż mam strasznie jasną cerę także muszę szukać transparentnych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam nad tym żeby zostać konsultantką w Marizie ale jeszcze nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńLubię jak kosmetyk nas mile zaskakuje i do tego przekonuje.
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :))
OdpowiedzUsuńNie używam pudru ;)
OdpowiedzUsuńMiłej imprezyyy!
2-3h to trochę mało, ale nie wiem też jaką masz skórę :)
OdpowiedzUsuńKończy mi się puder z Avonu .. więc może się skuszę na ten z marizy .
OdpowiedzUsuńpodobne opakowanie ma puder kobo;D kończy mi się właśnie pudeer, może się skuszę na ten.
OdpowiedzUsuńno widzisz, wydało się ! :D
OdpowiedzUsuńale za to jak milusińsko - MIĘTUSI :D
Nie używałam ale ja i tak ogólnie nie używam pudrów :D
OdpowiedzUsuńbiedny synergen, taki opuszczony :( ja jeszcze pudrów nie używam, korektor starcza ^^
OdpowiedzUsuń______
obserwuję i zapraszam do siebie :)
hmm, może w przypływie kasy się skuszę! :D
OdpowiedzUsuńaczkolwiek mam jeszcze 3 inne, otwarte pudry ;o