Witam Was kochane w pierwszy, dość ciepły, wrześniowy poniedziałek ;)
Recenzja owszem, będzie, ale najpierw chciałabym pochwalić się, jak posegregowałam i poupychałam ostatnio swoje kosmetyki. Większość trzymam w pokoju, w łazience są tylko antyperspiranty, żele pod prysznic, szampony, mydła i codziennie używane odżywki do włosów.
Ale na początek motto na dziś, którym z samego rańca uraczył mnie arbuzowy Tymbark.
I tu wirtualny buziak dla mojego P :*
Powiem Wam, że meble ze szklanymi drzwiczkami/szufladami, wcale nie są praktyczne, bo szyby trzeba co kilka dni myć, strasznie się brudzą i wszystko się do nich klei. Ale przynajmniej ładnie wyglądają :)
Tutaj widać jakieś 2/3 mojego kosmetycznego dobytku, reszta, tak jak pisałam, jest w łazience.
Na pierwszy rzut weźmy masła i balsamy do ciała, odżywki nieużywane codziennie, oraz 2 tajemnice, które zaraz odkryję - skórzany kuferek i pudełko z kokardką...
W kuferku trzymam kosmetyki do makijażu: błyszczyki, pomadki, szminki, bazy pod makijaż, podkłady, pudry, róże, kredki, eyelinery i tusze do rzęs. Na cienie i pędzle mam oddzielną mini szufladę, w innej szafce.
Pudełko natomiast kryje w sobie moją biżuterię. Nie jest tego dużo, bo mam tendencję do zostawiania jej na biurku i nieodkładania na miejsce :P W pudełeczku w kropki są srebrne kolczyki, łańcuszki i wisiorki, w dwóch malutkich pudełeczkach kolczyki-wkręty, w czarny kartonik powbijałam kolczyki wiszące, a pod spodem bransoletki i naszyjniki ze sztucznych pereł.
Po prawej stronie kremy, maski i mgiełki do twarzy, z tyłu kosmetyki do stóp i do demakijażu, na pierwszym planie perfumy, moja ukochana Enigma. Za serum do biustu leżą dwa kremy do twarzy w tubce, płatki kosmetyczne, po lewo widoczne na innych zdjęciach pałeczki higieniczne.
Mini lusterka, brokat do manicure, lakiery i odżywki do paznokci, próbki i mini produkty.
Z tyłu schowane są kosmetyki do opalania, które w tym roku chyba już się nie przydadzą (z wyjątkiem samoopalacza z Dove).
Jak tak patrzę na te zdjęcia, wydaje mi się, że wcale nie mam tak dużo kosmetyków!
A Wy gdzie ukrywacie swoje kosmetyki? :)
Segregujecie je, a może trzymacie wszystko razem?
bardzo ładnie mieszkają Twoje kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieszkać w takiej przytulnej szufladzie na ich miejscu! :)
Usuńkurczę, u mnie wszystko się wala, jedyne co to szampony etc są w łazience. reszta sobie leży gdzieś chce, bo nawet jak zrobię porządek zaraz znowu będzie bajzel -.-
OdpowiedzUsuńteż miałam taki kapsel kiedyś ;d
Ja mam za mało miejsca i już jedna z szuflad w komodzie kosmetycznej się zarwała, a druga jest bliska podzielenia losu swojej koleżanki :P
OdpowiedzUsuńi tak miałam dłuższe, moja koleżanka powiedziała, że są bardzo krzywe i postanowiła je podciąć. dobrze, do studniówki urosną mocne i zdrowe ;) a Twoje też są długie ;)
OdpowiedzUsuńa tam, nie są aż takie grube, moja koleżanka ma 3-4 raz więcej włosów niż ja, ale strasznie jej ciążą na głowie ;o z tą pielęgnacją, którą sobie przygotowałaś myślę, że szybko urosną ;) ja chciałabym zejść do jaśniejszego brązu, ale chyba nie dam rady. a na kąpiel rozjaśniającą się nie zdecyduję ;/
OdpowiedzUsuńE, nie jest tak źle! U mnie kosmetyki niedługo będą nawet w kuchni, choć w sumie już są - lakiery w lodówce :) Co do segregacji ja swoich mam trochę w i na szafce nocnej, komodzie, kuferku, wiklinowym kuferku na różne pierdoły i 3 szuflady plus obłożona wanna w łazience!
OdpowiedzUsuńO tak ktoś tu potrzebuje odwyku :D
też go zauważyłam, haha :D masz ciemny blond? jakoś sobie nie mogę Ciebie wyobrazić w tym kolorze ;o urosną, jak moje wymęczone przez farbowanie prostownicę i wszystko urosły to dlaczego Twoje mają nie urosnąć? ;) kurczę, muszę opracować takie miejsce trzymania kosmetyków jak Ty, bo nic nie mogę znaleźć ;c
OdpowiedzUsuńU mnie niedługo pojawi się post organizacyjny :) fajnie pomyślane z tą szufladką :)
OdpowiedzUsuńtak? w tamtych było Ci ładnie ;) kiedyś miałam wiśniowe włosy, ale nigdy więcej nie będę na taki kolor farbować, bo nie chcę chodzić potem z różem na głowie ;o jeszcze w zeszłym roku używałam często prostownicy, teraz rzadko coś z nimi robię, chyba że jest jakaś okazje to wtedy ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładnie, ja mam chyba ciut więcej tego wszystkiego
OdpowiedzUsuńale moje mieszkają w łazience - te, które używam, i mają swoją półkę w szafie, czekając na kolejkę. Widzę, że używasz Enigmy z Oriflame - też lubię :)
Fajnie :) ja staram się robić regularne porządki w mojej szafce z kosmetykami, jednak harmonia, którą udaje mi się osiągnąć nie trwa długo.. ;/
OdpowiedzUsuńJa większość swoich kosmetyków trzymam w łazience :)
OdpowiedzUsuńU mnie znowu było zmieniania miejsca ich zamieszkania i teraz są w szafce wszystkie razem :)
OdpowiedzUsuńJa wszystkie swoje kosmetyki trzymam w wieeeelkiej szafce w łazience:)
OdpowiedzUsuńfajnie zorganizowane ;)
OdpowiedzUsuńperfumy enigma ?:) ich zapach jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńŁadnie to wyglada.. ;d Moje kosmetyki stoja w szafce i czasami wszystko mi z niej wylauje... ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam porządki w szufladach z kosmetykami a znów jest chaos! Jak Ty zachowujesz taki porządek?:D
OdpowiedzUsuńJa się staram przez pierwsze dwa dni po posprzątaniu ;D Na szczęście ostatnio przeprowadziłam kosmetyki z szafki do szuflad i już nie wypadają ;D
OdpowiedzUsuńAle porządek masz w szufladzie z kosmetykami :D Ja tam nie umiem utrzymać niestety porządku :<
OdpowiedzUsuńWszechobecnie panujący ład i porządek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty :)
Chciałabym mieć taki porządek w kosmetykach hehe :) muszę się za to w końcu zabrać :)
OdpowiedzUsuńLubię takie posty :) Ja swoją kolorówkę trzymam w takim ozdobnym pudełku z pokrywką dość sporym; to, co aktualnie używam to w łazience, a zapasy w tekturowym pudle z ikea :D
OdpowiedzUsuńSuper post :) porządek w Twoich kosmetykach gości :) Ja część swoich kosmetyków trzymam w kuferku (prezent od Mojego Mężczyzny), a część leży gdzie popadnie :D
OdpowiedzUsuńAle masz porządek w szufladzie(ja mam szafkę z kosmetykami i nawet jeśli jest posprzątane i poukładane to przy następnym malowaniu jest wszystko w niej poprzewracane) Ładne pudełeczko na biżuterię :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ale wolę jak stoją niż leżą kosmetyki
OdpowiedzUsuńNormalnie Perfekcyjna Pani domu wśród kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńO kochana! Ile Ty tego masz. Ja mam może połowę tego co Ty ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny porządek panuje u Ciebie w kosmetykach. Ja zazwyczaj maluje się szybko i nie odłożę na miejsce tych rzeczy i potem mam bałagan.:(
Dziękuję za wzięcie udziału w konkursie.
Moje kosmetyki walają się wszędzie. ;)
OdpowiedzUsuń