Jestem dzisiaj totalnym nołlajfem, nie mam na nic siły, nic mi się nie chce, siedzę w łóżku i piszę smsy, oglądając Kuchenne Rewolucje. Nienawidzę takich dni...
Dużo tego nie jest, muszę się wreszcie zebrać, żeby skończyć jeden produkt, a potem zaczynać następny. Mam problemy, bo przy otwartych na przykład 7 balsamach do ciała, ciężko coś zużyć.
1. BIELENDA, Termoaktywny koncentrat antycellulit - opinia o nim była tutaj. W ogóle się nie sprawdził, chociaż skóra po jego użyciu była bardziej napięta. Taki efekt mogę osiągnąć zwykłym ujędrniającym balsamem, więc bubel. Nie kupię ponownie.
2. Joanna, serum do końcówek - pisałam o nim w tej notce. Fajnie wygładzało, ale było mało wydajne. Nie zauważyłam spektakularnych efektów, więc raczej będę szukać czegoś lepszego.
3. Joanna, nawilżająco-regenerujący balsam do włosów. Podobnie jak serum do końcówek, nie zachwycił mnie, nie nawilżył i nie zregenerował. Plus za piękny, mleczny zapach. Nie kupię ponownie.
4. ISANA, wygładzająca odżywka do włosów z olejem Babassu. Nie muszę jej chwalić, jak dla mnie to świetny kosmetyk za malutkie pieniądze. Pisałam o niej tutaj. Skończyłam 4 opakowanie i na pewno kupię ponownie.
5. Playboy, mgiełka do ciała Play It Sexy. Bardzo lubiłam ten zapach, był trwały, delikatny, aczkolwiek chciałabym spróbować nowości - VIP.
6. ISANA, odżywka do włosów suchych i zniszczonych w sprayu. Pisałam o niej tutaj. Totalny bubel, strasznie długo męczyłam się, żeby ją zużyć. Bardziej szkodziła moim włosom, niż pomagała. Na pewno nie kupię ponownie.
7. Żel pod prysznic Crevil, zapach wanilii i awokado. Pisałam o nim tutaj, świetny produkt o oszałamiającym zapachu, niestety niedostępny w Polsce. Jak będzie możliwość, pewnie kupię.
Nie mogę się uwolnić od tej piosenki, nucę od samego rana... :)
UWAGA, chwalę się!
Zakwalifikowałam się do testu kosmetyków PAESE, moje nazwisko jest na liście blogerek, które otrzymają kosmetyki do przetestowania. Miła informacja na zakończenie dnia.
ja też kończę odżywkę różową z Isany
OdpowiedzUsuńkiedyś też miałam pootwierane dużo balsamów do ciała, teraz ograniczam się do 3 max. potem jak się coś skończy to dopiero otwieram coś nowego :D
u mnie z balsamami podobnie
OdpowiedzUsuńa w dodatku nie przepadam się nimi mazać...
Zapach wanilii i awokado, ojaaa! <3
OdpowiedzUsuńA weeeź, nie mówi mi nawet! Mogę sobie tylko wyobrazić! :D
OdpowiedzUsuńJa też tak mam ... otworzę coś i nie zużyję, a zaczynam następny produkt :)
OdpowiedzUsuńO nie, 7 balsamów - Kochana, szybko na korepetycje z tabelek z Excela :P
OdpowiedzUsuńA RHCP bardzo, bardzo, bardzo lubię - kupiłaś mnie tą piosenką :D
ten balsam z Joanny pomaga mi zimą ogarnąć moje elektryzujące się włosy, a poza tym to nic nie robi
OdpowiedzUsuńTeż mam otwarte kilka balsamów i nie mogę się zadecydować który mam zużyć najpierw:)
OdpowiedzUsuńTa ISANA naprawdę wygładza włosy?! Boże, ja szukałam czegokolwiek w mgiełce co by wygładzało włoski, ostatecznie musiałam wydać dychę na serum z AVONu :( a szkoda, bo miałam odżywkę z tej serii do włosów po trwałej ondulacji i byłam z niej strasznie zadowolona!
OdpowiedzUsuńod razu lżej, że nie tylko ja nie mogę się przestawić na tryb: studia :)
Muszę w końcu kupić tą odżywkę z Isany :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta piosenka, rzeczywiście wchodzi...
OdpowiedzUsuńTeż zawsze kupuję dużo balsamów ;p widzę, że nie tylko ja tak mam ^^
OdpowiedzUsuńŁadne denko ;) miałam kupić ten balsam z joanny do włosów ale jak nic nie robi ciekawego na włosach to nie ma co :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńInteresowała mnie ten balsam do włosów z Joanny ale skoro nie polecasz wypróbuje odżywkę z Isany :))
OdpowiedzUsuńoj sporo tego :) ja mam na odwrót - mam mgiełkę VIP a chce spróbować tę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję PAESE
OdpowiedzUsuńMam podobne doświadczenia z tą odżywką w sprayu isany
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie :)
http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie :*:))
Jak Ci się spodoba, zapraszam do obserwowanych :) Każdy mile widziany :*:)
do końcówek używam fluidu Gliss Kura i mogę szczerze polecić, moj ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę pamiętać, by kupić tę odżywkę z Rossmana, koniecznie! Gratuluję przyszłego testowania :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę isany uwielbiam! :) Szkoda, że serum z bielendy to bubel, bo chciałam kupić :)
OdpowiedzUsuńMuszę skończyć te odżywki, co mam i kupuję Isanę. Już nie mogę się doczekać:D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam RHCP :)
Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńDostałaś słodkie wyróżnienie http://lexiflexi2323.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award.html
Muszę kiedyś kupić tą odżywkę z Isany bo słyszałam wiele pozytywnych opinii o niej :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
fajne denko, muszę kilka rzeczy z niego wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńSerum i odżywkę z Isany używałam, reszty na oczy nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńja lubię ten balsam z Joanny - mam suche końcówki i dzięki niemu są o wiele bardziej miękkie, elastyczne i wyglądają o wiele lepiej ;)
OdpowiedzUsuńSuper post ,dużo mi pomógł ;d
OdpowiedzUsuńGratuluję ,super zakończenie dnia ;>