Słodkości: waniliowy żel pod prysznic Crevil

Postanowiłam, że jeśli już dzisiaj zaczęłam od słodkiej czekolady, będę dalej brnąć w słodkości. Słodyczy nie jem, więc muszę sobie to jakoś rekompensować, dlatego w mojej łazience obecnie znajduje się wiele kosmetyków o słodkich zapachach. Najbliższa mojemu sercu jest wanilia, którą ubóstwiam w każdej postaci. Postaram się bliżej Wam przedstawić mojego niemieckiego przyjaciela - żel pod prysznic Crevil.

Opis produktu:

Niestety, po niemiecku. Nie znalazłam w internecie w innym języku. Jeśli ktoś zna dojcza, proszę mi to przetłumaczyć, bo zrozumiałam tylko süßen :D

Skład:

Cena: € 2,99

Moja opinia:

Wygrałam go w konkursie na najlepszego bloga u hekate. Od razu, jak zobaczyłam wanilię na opakowaniu, musiałam otworzyć buteleczkę. Jak pisałam wcześniej, zapach wanilii jest moim ulubionym, odkąd pamiętam. Żel ma dość gęstą konsystencję i mimo, że opakowanie jest bardzo małe (125 ml), żel starczy nam na długo - jest wydajny. Świetnie rozprowadza się na skórze, dobrze się pieni, no i ten zapach... Po prostu boski. Nie jest to dusząca wanilia, a doskonałe jej połączenie z awokado. Aromat, który relaksuje, a jednocześnie pobudza, w sam raz dla mnie. Niestety, produkt jest dostępny tylko w Niemczech, u nas nigdzie go nie widziałam, nawet w internecie.

W składzie możemy znaleźć ogrom chemii - 4 parabeny zamknięte w malutkiej buteleczce to zdecydowanie za dużo. Jednak mimo tego, skórę nawilża bardzo dobrze. Zazwyczaj po myciu musiałam używać balsamu, w przypadku tego żelu, skóra była idealnie natłuszczona. Cóż, polecam blogerkom, które mieszkają w Niemczech, żeby wypróbowały i przy okazji kupiły jeden dla mnie :P