Opis produktu:
Odświeża, zapobiega grzybicy i poceniu.
Zawiera optymalnie dobrane substancje przeciwgrzybiczne oraz ekstrakty z szałwii lekarskiej i krwawnika, które pomagają zwalczyć bakterie odpowiedzialne za grzybicę i brzydki zapach. Działa ściągająco i antybakteryjnie, dzięki czemu na długo zapobiega powstawaniu przykrego zapachu. Odświeża i pozostawia przyjemny zapach.
Likwiduje nadmierne pocenie się stóp. Skutecznie zapobiega grzybicy. Utrzymuje stopy suche i świeże przez cały dzień.
Sposób użycia: przed użyciem energicznie wstrząsnąć. Trzymając pionowo pojemnik nacisnąć dozownik rozpylający. Z odległości 20 cm spryskać umyte i osuszone stopy. Można stosować nie zdejmując rajstop i skarpet.
Skład:
Aqua, Propane-Butane, Menthol, Undecylenic Acid, Diethanol Amide, Propylene Glycol, Yarrow (Achillea Millefolim) Extract, Propylene Glycol, Sage (Salvia Officinalis) Extract, Ethyl Alcohol, Parfum.
Cena: 10,99 zł/150 ml
Moja opinia:
Z racji, że dużo chodzę, potrzebowałam tego typu produktu, bo problem z poceniem stóp miałam ogromny. Jeśli ktoś kiedyś miał tego typu dolegliwość, pewnie wie, jak ciężko to usunąć. Próbowałam wszystkiego, zasypywałam stopy talkiem, kupowałam specjalne wkładki do butów, niestety nic nie pomagało. Kiedyś buszowałam po Rossmannie i różowo-zielono-granatowe opakowanie przykuło mój wzrok, mimo iż znajdowało się na najniższej półce. Zapach nie jest zbyt ciekawy, ale nie o to chodzi. Dezodorant do stóp ma przede wszystkim zmniejszyć potliwość. No i tutaj klapa, bo zmniejsza, ale nieznacznie. Na początku chciałam go wywalić, bo zwyczajnie nie robił nic. Odstawiłam go na kilka dni i dałam drugą szansę. Rzeczywiście, stopy nie pociły się, ale tylko przez kilka godzin, nie ma mowy o całkowitym zlikwidowaniu tej dolegliwości. Uczucie świeżości owszem, jest, ale tylko po aplikacji. Działanie antybakteryjne pewnie jakieś tam ma, grzybicy nie mam, więc nie wiem. Ot, taki sobie przeciętniaczek, za niewielkie pieniądze. Tragiczny nie był, ale szukam czegoś lepszego.
Powodzenia w szukaniu;D
OdpowiedzUsuńszkoda, że przeciętniaczek
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam dobry z Scholl'a ale nazwy nie pamiętam ;)
Dziękuję :) Krzyś wycalowany właśnie się tulimy!
OdpowiedzUsuńZapraszamy :)
OdpowiedzUsuńTobie te pazurki to mega tempie rosną! Też bym tak chciała ;)
OdpowiedzUsuńhm, nigdy nie próbowałam. ;) myślę, że cudownego lekarstwa na to niestety nie ma..
OdpowiedzUsuńTeż poluję na coś takiego, ale po przeczytaniu, raczej kupię inny. ;)
OdpowiedzUsuńOj też mam ten problem. Farmona mi nic nie dała, miałam wrażenie, że stopy smierdziały jeszcze bardziej :<
OdpowiedzUsuńJa nie mam dużych problemów z poceniem się stóp, jednak w zimę jest odwrotnie i wtedy bardzo intensywnie używam dezodorantów. Tego nigdy nie miałam, ale bardzo lubię te malutkie z Avonu :)
OdpowiedzUsuń