Opis produktu:
Pianka do golenia dla Pań z kompleksem roślinnym z cytryny, pomarańczy i grejpfruta. Pianka ułatwia golenie włosów na nogach, pod pachami i w okolicach bikini. Składniki aktywne zawarte w cytrusach delikatnie peelingują, nawilżają i regenerują skórę. Po goleniu skóra pozostaje idealnie gładka, elastyczna i przyjemnie odświeżona.
Skład:
Aqua, Propane / Butane / Isobutane, Stearic Acid, Triethanolamine, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Cocos Nucifera Oil, Polyquaternium-7, Palmitic Acid, Dimethicone, Lanolin Oil, Parfum, Panthenol, Allantoine, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Oleamide DEA, PEG-14 M, Lilial, Geraniol, Linalool.
Cena: 4,99 zł./200 ml
Moja opinia:
Miałam już kilka rodzajów pianek tej firmy, ale ta najbardziej przypadła mi do gustu. Przede wszystkim ze względu na zapach - świeży, przyjemny, melonowy. Szkoda, że nie utrzymuje się na skórze po spłukaniu. Konsystencja jest delikatna, gładka, nigdy nie miałam problemów z aplikatorem i wydobyciem produktu, nic się nie zacinało. Nawet, gdy kończyłam opakowanie, przy dobrym wstrząśnięciu, do samego końca zamiast wody, jak to było w innych przypadkach, z atomizera wyłaziła pianka. Fajnie się rozprowadza, łatwo można równomiernie pokryć skórę. Zdecydowanie ułatwia depilację, zarówno na nogach, jak i w okolicach bikini, gdzie praktycznie każdy produkt mnie uczulał, a ta pianka nie ;) Skóra jest miękka, gładka, nawilżona. No i ta cena... 5 zł za taki produkt?! Naprawdę warto.
Nie miałam nigdy. Do tej pory zawsze kupowałam żel Satin Care Gillette :)
OdpowiedzUsuńTo też jest pianka. Po wyciśnięciu z opakowania masz żel, ale podczas rozprowadzania zamienia się w piankę. Dla mnie jest najlepszy i najbardziej wydajny :)
UsuńNiestety jej nie lubię, moim zdaniem jest zbyt "sucha" :(
OdpowiedzUsuńokazja to ślub mojego przyszłego teścia, więc musiałam dobrze wypaść ;)
OdpowiedzUsuńa co do pianki, to uwielbiam wersję konwaliową!
Bardzo lubię pianki Venus :)
OdpowiedzUsuńJa używam żeli które przeistaczają się w pianki :) tak jak Sylka
OdpowiedzUsuńa widzisz :) nowe odkrycie ;D i mi się wydaję że te żelo-pianki są bardziej wydajniejsze niż zwykłe pianki :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką męskich pianek :)
OdpowiedzUsuńJa mam żurawinową. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co ładnie pachnie a najlepiej owocami :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję, chociażby ze względu na cenę. Ja polecam żele do hig. int. Venus są super!
OdpowiedzUsuńuwielbiam jagodowy :)
UsuńTeż mam tą piankę, ale zaczęłam od testowania żurawinowej i właśnie przed chwilą opublikowałam jej recenzję, więc również zapraszam :)
OdpowiedzUsuńu mnie z pianek zawsze na pierwszym miejscu brzoskwiniowa Isana. :)
OdpowiedzUsuńto produkty do depilacji mogą ładnie pachnieć? wow =D
OdpowiedzUsuńja wole zapach owoców leśnych od tego melona
OdpowiedzUsuńKiedyś podkradałam mamie xD ale teraz wolę depilator :)
OdpowiedzUsuń