ShinyBox: Słodki marzec

Marcowa edycja ShinyBox, Słodki Marzec, miała zachęcić nas do spędzenia cudownych chwil relaksu i rozkoszy. Szata graficzna pudełka zdecydowanie na plus - czekoladowa, różowa, słodka aż do porzygu :) Jeśli chodzi jednak o zawartość, ze słodyczą ma mało wspólnego. Słodki jest tylko zapach, ale nie będę już narzekać, bo jest naprawdę nieźle, a na pewno lepiej niż miesiąc i dwa miesiące temu. 
  
W marcowym pudełku Shiny znalazło się aż 5 kosmetyków pełnowymiarowych, wszystkie do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów, a także perfumetkę w wersji "do torebki". Ekipa do boxa dołączyła też mini-kosmetyczny gadżet, który jakiś czas temu był bardzo popularny w blogosferze :) Mimo, że postawiono na dwie marki drogeryjne, z pewnością te kosmetyki znajdą u mnie swoje zastosowanie.  Szampon, jeśli nie sprawdzi się na włosach, będzie mi służył do mycia pędzli, podobnie jak żel pod prysznic.

Nie przedłużajmy jednak i zajrzyjmy do środka: 


GLOV, Mini rękawica do demakijażu, 14 zł/szt.

Podręczna mini rękawica do demakijażu nakładana na palec. Rękawica pozwoli na dokładne usunięcie makijażu i perfekcyjne oczyszczenie cery. Jest polecana do każdego typu skóry, także wrażliwej czy atopowej. 


Jak widać na powyższym zdjęciu, "rękawica" jest naprawdę miniaturowa. Nada się nie tylko do demakijażu oczu, ale również całej twarzy, a swoją funkcję spełnia naprawdę dobrze. Myślę, że będę ją zabierać głównie na wyjazdy, bo zajmie na pewno dużo mniej miejsca w walizce, niż płyn micelarny i fura płatków kosmetycznych ;)


LABRAYON LABORATOIRES, Balsam z portugalskiej zielonej glinki, 18 zł/100 ml

Regeneracyjny balsam do włosów. Bogata formuła balsamu, dzięki zastosowaniu szlachetnej zielonej glinki nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa. Zamykając łuski ułatwia rozczesywanie i modelowanie. 

Niestety, używany na długość włosów u mnie się nie sprawdził, ale będę go nakładać na skórę głowy. Świetnie koi zmiany łojotokowe, unosi włosy u nasady, a także przedłuża świeżość. Jedyne, co nie przypadło mi do gustu to zapach - jest typowo glinkowy, błotny, niezbyt przyjemny. Na szczęście niewyczuwalny po spłukaniu.


PERFUMERIA NENESS, Zapach inspirowany La Vie Est Belle, 12 zł/22 ml

Słodko-kwiatowy zapach, będący koncentratem drogocennych składników takich jak: czarna porzeczka, gruszka, irys, kwiat pomarańczy czy jaśmin. Duża zawartość olejków zapachowych gwarantuje trwałość zapachu. Flakonik idealny do torebki. 

Perfumy Neness znam i bardzo lubię, choć różnią się trwałością. Zapachy są identyczne jak oryginały, a flakony świetnie nadają się do torebki. Niedługo zrobię wpis ze zbiorowymi recenzjami wszystkich perfumetek Neness, które posiadam, a trochę ich jest ;)


BIOOLEO, System Roll-On Olej 100%, 56 zł/15 ml

Tłoczony na zimno, 100% naturalny olej do pielęgnacji skóry twarzy. Produkt nie zawiera PEG-ów, konserwantów, barwników, ani sztucznych zapachów. System Roll-On pozwala na wygodną aplikację oleju i wykonanie delikatnego masażu cery. Mix rodzajów. 

Bardzo przypadła mi do gustu forma, w jakiej podano nam olej. Roll-on zdecydowanie ułatwia aplikację olejku na twarz, pozwala również na delikatny masaż okolic pod oczami, czy wokół ust. Skóra jest wyraźnie nawilżona i ujędrniona - jestem na tak! 


TIMOTEI, Szampon "Zachwycające wzmocnienie", 8,99 zł/250 ml

Szampon idealny w pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Został wzbogacony organicznym olejkiem arganowym. Ta bogata formuła pomaga regenerować włosy i zmniejsza ich łamliwość, powoduje, że są gładkie, mocne i lśniące. 
   
Za szamponami Timotei nie przepadam, aczkolwiek na pewno przetestuję nową wersję na sobie. Skład nie powala, ale tak jak pisałam wcześniej, najwyżej posłuży mi do mycia pędzli ;)


BIAŁY JELEŃ, Hipoalergiczny żel pod prysznic, 8,99 zł/250 ml

Hipoalergiczny kosmetyk, który delikatnie oczyszcza, nie podrażniając skóry. Wyjątkowe połączenie składników zapewnia skórze uczucie świeżości i pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi. Nie zawiera alergenów. Mix rodzajów

Markę Biały Jeleń znam i lubię, a ich żeli pod prysznic jeszcze nie używałam. Zapach jest bardzo ładny, świeży i orzeźwiający. Jeśli chodzi o produkty do mycia, nie mam wygórowanych wymagań, więc powinno być ok :) 
_____________________________

W boxie znalazł się jeszcze bon na 100 zł do wykorzystania przy zakupie szamponu Hair Medic w cenie.... 397 zł. Podziękuję :) Marcowy ShinyBox oceniam na dobrą czwórkę - mogło być lepiej, choć i tak nie ma porównania z dwoma poprzednimi pudełkami. Najbardziej jestem zadowolona z perfumetki Neness i oleju w formie roll-ona. A Wam co wpadło w oko?


4 komentarze:

  1. znowu mnei zaczynają korcić shinyboxy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam prawie taką samą wersję jak ty ;) Ja mam olej makadamia :) Myślę, że najlepszą rzeczą z tego pudełka jest rękawica do demakijażu :) Resztę zużyję ale bez powalenia na kolana. :)
    A zapach pokochał mój facet :D Jak tylko perfumetka pójdzie w ruch to słyszę: "Łał jak ty ładnie pachniesz" :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to pudełko jest świetne, trafiła identyczną wersję, w końcu ma wszystko na najwyższym poziomie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście zawartość nie najgorsza ;) Mi do gustu przypadł balsam do włosów oraz mini GLOV :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis