ShinyBox maj 2016: Majowo Mi

"Majowo Mi i spokojnie, Majowo Mi... Ponieważ maj to piękny miesiąc, my Kobiety również chcemy wyglądać i czuć się pięknie, dlatego w tym zestawie znajdziesz produkty, które wprowadzą Cię w doskonały, majowy i słoneczny nastrój!"
Takimi słowami ekipa ShinyBox opisała najnowszą edycję pudełka, czyli Majowo Mi. Przyznam, że w tym miesiącu box był ciężki i wypchany po brzegi, ale czy przez to jego zawartość powaliła mnie na kolana?
   

Majowo mi to przede wszystkim kosmetyki do pielęgnacji. Znajdziemy tu zarówno coś do twarzy, do włosów, do ciała, jak i do kąpieli, a także jeden produkt do depilacji :) Na 6 produktów aż pięć jest pełnowymiarowych, więc nie mam na co narzekać! Ostatnimi czasy w ShinyBoxach brakuje mi jednak "tego czegoś"... Wcześniej była gąbka z luffy, gąbka Konjac, jajko do makijażu - wiecie, taki gadżet, który przyda się każdej z nas...


Trochę martwi mnie też fakt, że pudełko można było dostać aż w sześciu różnych wersjach, z produktami, które nieznacznie  (ale jednak) różniły się cenowo. Zamiast kremu na dzień można było otrzymać wodę micelarną, krem pod oczy, albo krem na noc, a zamiast maseczki do włosów spray z solą morską, dający efekt "beach waves". Z maski się bardzo cieszę, bo miałam ją już w pudełku Joanny Krupy i byłam z niej zadowolona, ale krem nawilżający powędruje w świat, bo mam otwarte już trzy, a następne trzy czekają w kolejce.

Nie przedłużając, zapraszam do oglądania zawartości z bliska:
   

EFEKTIMA, Masło do ciała z serii Miracle, 16 zł/250 ml (miniatura)

Preparaty o cenionym, bogatym składzie. Zalecane szczególnie do skóry wymagającej intensywnej pielęgnacji. Wzbogacone w drobinki z olejkami znakomicie wpływają na poprawę kondycji skóry, zmniejszając szorstkość i suchość naskórka.

Fajnie nawilża i szybko się wchłania - na razie mogę powiedzieć tylko tyle, bo masełko pojedzie ze mną nad morze, ze względu na małą pojemność. Samo opakowanie też zostawię, bo pewnie przyda się w przyszłości ;)


OILLAN ACTIVE, Bioaktywna emulsja do mycia i kąpieli, 25 zł/200 ml

Łagodnie oczyszcza skórę, wzmacniając barierę ochronną, łagodzi świąd, działa przeciwzapalnie, redukuje podrażnienia, suchość i zaczerwienienia.

Strzał w dziesiątkę! Nie mam skóry atopowej, ale jednak problematyczną i mocno przesuszoną, więc wszelkiego rodzaju emolientowe emulsje są u mnie mile widziane. Duży plus za brak zapachu - nic nie drażni i nie kłóci się z zapachem perfum. Skóra po kąpieli z tym kosmetykiem rzeczywiście jest nawilżona i miękka, a wszelkie podrażnienia złagodzone. Jestem na tak!


JOANNA, Peeling myjący do ciała z truskawką, 3,98 zł/100 g

Specjalnie dobrane receptury zapewniają skuteczne nawilżenie, a drobinki ścierające skutecznie usuwają martwe komórki naskórka, przygotowując skórę do przyjęcia kosmetyków pielęgnacyjnych.

To cudo również zostawiam na urlop, ale już kiedyś używałam tego peelingu, więc mogę Wam co nieco o nim napisać. Pachnie przecudnie! Słodka, prawdziwa truskawka ;) Właściwości peelingujące są raczej znikome, ale dobrze oczyszcza i odświeża, a zapach długo utrzymuje się na skórze.


DELIA, Plastry z woskiem do depilacji ciała, 6 zł/opakowanie

Idealny sposób na łatwą, szybką i dokładną depilację. Nowoczesna formuła pomaga usunąć nawet najmniejsze włoski, dzięki czemu skóra staje się gładka nawet na kilka tygodni. 

Jakoś nie mogę się przekonać do plastrów... Na pewno spróbuję, ale wątpię, że będę zadowolona z działania. Zapach truskawki czuć już przez opakowanie, za co duży plus, bo przeważnie tego typu produkty nie pachną zbyt ładnie ;)


APN, Seria HYDROVITAL, Intensywnie nawilżający krem na dzień, 34 zł/50 ml

Wspomaga naturalny system ochrony, normalizuje nawilżenie i zmniejsza skłonność do podrażnień związanych z suchością naskórka. 

Tak, jak pisałam wcześniej, krem powędruje w świat. Skład jest raczej średni. Obiecane wyciągi i olejki są, ale gdzieś na szarym końcu. Nie wiem ani jak pachnie, ani jaką ma konsystencję, bo nie otwierałam. Spróbowałabym, gdyby zachwycił mnie składem, no ale... 
  

SCHWARZKOPF, GlissKur Oil Nutritive, Maska przeciw rozdwajaniu, 24 zł/200 ml

Maseczka głęboko regenerująca włosy. Regularne  jej stosowanie w znaczący sposób redukuje rozdwajanie się końcówek. Włosy są głęboko odżywione i zmysłowo miękkie. 

Działa całkiem fajnie - włosy miękkie, wygładzone, wyraźnie odżywione. Zapach ładny, niedrażniący. Konsystencja gęsta, treściwa, dobrze się nakłada i nie spływa z włosów. Ale, czy redukuje rozdwajanie się końcówek? Nie sądzę :D

Jak Wam się podoba majowy Shiny?



10 komentarzy:

  1. Całkiem fajna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie przydałyby mi się te produkty, ale właśnie dlatego nie zamawiam pudełek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawartość jest ok ;) Mam emulsję Oillan, ale jeszcze czeka na swoją kolej ;) A te peelingi Joanny wszystkie pięknie pachną, a ja w takich produktach zwracam szczególną uwagę na zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem niezła zawartość ;) Szczególnie maska do włosów by mnie ucieszyła bo mam na nią ochotę już jakiś czas ;) Reszta jest na pewno przydatna i każdemu się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się ta zawartość podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Większość rzeczy bym zużyła, więc box jest niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawartość świetna!! :)
    Z tego wszystkiego miałam tylko maskę do włosów :)
    Ale baaardzoooo ją sobie chwalę!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo średnie pudełko według mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jest źle, ale mogło być lepiej :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis