Wrzesień zaczął się dla mnie dość pomyślnie, ale im bliżej jego końca, tym bardziej chcę, żeby w kalendarzu wreszcie pojawił się 30 dzień miesiąca... Dziś na poprawę humoru kurier wręczył mi najnowszą edycję ShinyBox, która chociaż na parę chwil pozwoliła mi zapomnieć o całym świecie! :) Chcecie wiedzieć, dlaczego?
Tym razem postawiono na powrót do białej wersji boxa, co niespecjalnie mnie ucieszyło, ale to, co znalazłam w środku, w pełni zrekompensowało mi wrażenia wizualne :) Wrześniowy Shiny zawierał aż 7 kosmetyków, z czego wszystkie były pełnowymiarowe! Beauty & The Box to mieszanka kosmetyków pielęgnacyjnych, które miały pozwolić mi poczuć się jak współczesna bogini piękna :D
Jesteście ciekawe, co było w środku? Zapraszam do oglądania!
VEDARA, Złoty peeling do ciała, 48 zł/150 ml
Złoty peeling skutecznie oczyszcza skórę, przyspiesza metabolizm i poprawia mikrokrążenie. Złote drobinki dodają blasku i optycznie rozświetlają, wyrównując koloryt i niedoskonałości na skórze. Preparat pozostawia odbudowaną i wzmocnioną barierę lipidową skóry.
Bardzo, baaaardzo się cieszę z obecności tego produktu w boxie! Uwielbiam peelingi, a te z fajnym składem i pięknym zapachem wprost kocham :D Ten właśnie taki jest - gęsty, treściwy, bez parafiny, na bazie oleju kokosowego, cukru i masła mango. A zapach? Po prostu marzenie <3 Na początku zdziwił mnie jego mocno pomarańczowy zapach. Okazało się, że to przez beta-karoten, mający na celu nadanie skórze zdrowego kolorytu. Pokładam w nim duże nadzieje i myślę, że mnie nie zawiedzie :)
ORIENTANA, Olejek do twarzy: drzewo sandałowe i kurkuma, 21 zł/55 ml
Połączenie naturalnych olejków roślinnych według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Doskonały do cery problematycznej, zanieczyszczonej i zmęczonej. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu.
Dopiero co recenzowałam dla Was świetny olejek do włosów z Orientany, a już przywędrował do mnie kolejny kosmetyk tej firmy, z równie naturalnym i dobrym składem. Tym razem olejek do twarzy - przyznam, że kiedyś całkowicie zrezygnowałam z kremów, na rzecz olejków i widziałam dużą poprawę stanu cery. Chyba czas znów zaufać naturze :) Na razie mogę powiedzieć, że przyjemnie pachnie i szybko się wchłania.
Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Świetnie radzi sobie z zasinieniami oraz drobnymi zmarszczkami pojawiającymi się wokół oczu. Krem rozjaśnia, uelastycznia i wygładza delikatną skórę. Zawarty w kremie kolagen działa regenerująco oraz odpowiednio nawilża skórę.
Krem powędruje do mojego taty, bo ja swojego ulubieńca w tej kategorii już mam. Niemniej jednak cieszę się, że w Shiny znalazł się wreszcie krem pod oczy, bo tego mi w pudełkach brakowało. U mojego taty będzie miał pole do popisu - sińce, zmarszczki, opuchlizna... Liczymy na niego! :)
VASELINE, Balsam do ciała w spray'u Cocoa Radiant, 26 zł/190 ml
Nawilżający balsam do ciała w spray'u nawilża i wchłania się błyskawicznie. Dzięki wyjątkowej formule zamkniętej w spray'u jest bardzo wygodny w użyciu. Balsam natychmiast pozostawia skórę miękką, nie pozostawia uczucia tłustości i lepkości.
Balsamów do ciała mam w chwili obecnej nadmiar, ale miałam jego zielonego kolegę i byłam z niego zadowolona. Kakaowy Vaseline w sprayu zbiera same pozytywne opinie wśród blogerek, więc fajnie, że Shiny daje nam możliwość jego przetestowania. Zostawię go na zimę albo oddam którejś z Was (chcecie rozdanie?), bo szkoda, żeby leżał i się kurzył :)
EVREE, Serum do paznokci Max Repair, 15 zł/8 ml
Regenerujące serum dla słabych i zniszczonych paznokci. Formuła serum zawiera idealnie dobrane, wysokoskoncentrowane składniki, które wykazują silne właściwości pielęgnacyjne dla paznokcia i otaczającego go naskórka.
Nie będę się rozwodzić, bo już znam ten produkt. I nie ukrywam, że bardzo go lubię! Pełna recenzja tutaj -> KLIK.
BIAŁY JELEŃ, Emulsja do higieny intymnej, 8 zł/265 ml
Emulsja o specjalnie opracowanej formule do codziennej higieny i pielęgnacji intymnych miejsc kobiety. Utrzymuje naturalną równowagę immunologiczną skóry miejsc intymnych, zmniejsza ryzyko występowania infekcji, łagodzi objawy podrażnień.
Z tego, co mi wiadomo, jest to jeden z nowszych kosmetyków, które niedawno weszły na rynek. Miałam już zieloną wersję z szałwią i ogórkiem, teraz czas na jaśmin i macierzankę :) Bardzo lubię Białego Jelenia i zawsze mam w łazience zapas ich mydeł. Teraz będę mogła porównać dwie wersje emulsji do higieny intymnej, które, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzą.
EFEKTIMA, Mineral-Spa: Peeling + Maska + Krem myjący do twarzy 3w1, 2,50 zł/10 ml
Doskonały, skondensowany preparat do oczyszczania skóry twarzy łączy w sobie krem myjący, peeling oraz maskę. Rezultatem zabiegu jest oczyszczona, wygładzona i ujędrniona skóra twarzy.
Dziś wieczorem pójdzie w ruch. Jeśli się sprawdzi, sięgnę po więcej :) Takie saszetkowe maseczki są u mnie zawsze w zapasie, bo często nie mam czasu na zabawy z rozrabianiem glinek. Jako GRATIS do pudełka dołączono także próbkę balsamu brązującego.
___________
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że wrześniowa edycja ShinyBoxa to jedno z najlepszych pudełek w tym roku. Najbardziej jestem zadowolona z peelingu, kremu pod oczy i olejku Orientana. Emulsja do higieny intymnej zajęła już swoje miejsce w łazience, a saszetka z Efektimy zostanie przetestowana podczas wieczornego prysznica :) Jestem mega zadowolona - oby więcej takich boxów! <3
___________
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że wrześniowa edycja ShinyBoxa to jedno z najlepszych pudełek w tym roku. Najbardziej jestem zadowolona z peelingu, kremu pod oczy i olejku Orientana. Emulsja do higieny intymnej zajęła już swoje miejsce w łazience, a saszetka z Efektimy zostanie przetestowana podczas wieczornego prysznica :) Jestem mega zadowolona - oby więcej takich boxów! <3
Naprawdę fajne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńJestem meeeega pozytywnie zaskoczona! Jak dla mnie świetna zawartość, w tym miesiącu Shiny zdecydowanie wygrywa z konkurencją :)
UsuńCałkiem fajna zawartość ; ) Choć mam wrażenie, że produkty Vaseline dość często pojawiają się w tych pudełkach.. czy mi się wydaje? ; )
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku był balsam do ciała i wazelinka w pudełeczku, teraz już dawno nic z tej marki nie pojawiło się w Shiny :)
UsuńSerum do paznokci wypróbuję,ponieważ nie miałam go jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię, ale nie u każdego się sprawdza :)
UsuńFajne pudełko, balsam w sprayu muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBalsam przeznaczyłam na rozdanie, zapraszam za jakiś czas. Może uda Ci się wygrać :)
UsuńBardzo fajny zestaw! Najchętniej wypróbowałabym balsam w sprayu, jestem ciekawa czy nawilżenie jest wystarczające :)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu nie jest źle :) Jednak patrząc na boxy zagraniczne, brakuje na rynku pudełka z próbkami produktów z górnej półki.
OdpowiedzUsuńnajgenialniejsze pudełko ever ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego serum do paznokci...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełko, świetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Fajny blog. Dużo informacji. Blog polecenia .
OdpowiedzUsuńFajny blog. Dużo ciekawych informacji. Blog warty polecenia .
OdpowiedzUsuńZłoty peeling mnie zaciekawił. Planuję kupić Vaseline i już wiem, że postawię na kakao:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to bardzo udane pudełko :)
OdpowiedzUsuń