Zazwyczaj zanim napiszę recenzję jakiegoś kosmetyku, szukam o nim informacji w internecie. Nieważne, czy na blogach, czy na wizażu, czy na forach, ważne, żebym miała pojęcie co ten produkt ma robić i jak się sprawdził u innych. W przypadku dzisiejszego bohatera, będę chyba pierwszą dziewczyną, która coś o nim (a właściwie o niej) napisze. Wpisywałam w Google "ladycode make-up base" i... NIC. Trochę się boję, ale wiem, że kilka z Was też skusiło się na Biedronkową promocję i kupiło matująco-wygładzającą bazę pod makijaż Ladycode by Bell :)
Bardzo podoba mi się opakowanie kosmetyku. Szklany słoiczek o pojemności 12 g został przyozdobiony różowo-biało-czarną etykietą, która idealnie współgra z całością. Niestety, wszystkie informacje o składzie, obietnice producenta i data ważności były na kartoniku, który oczywiście od razu wyrzuciłam... Pamiętam tylko tyle, że baza ma wygładzać skórę, matować i przedłużać trwałość makijażu.
Słoiczek kojarzy mi się z bazą pod cienie z Artdeco, więc spodziewałam się raczej gęstej, zbitej, ciężkiej konsystencji. A baza z Bell jest lekka, delikatna, kremowa, puszysta, przypominająca mus. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i potrzeba jej naprawdę niewiele, żeby pokryć dokładnie całą twarz. Zapach ma delikatny, niedrażniący, pudrowy.. Ciężko mi go określić, ale spodobał mi się już po pierwszym użyciu. Niestety, na twarzy jest niewyczuwalny.
A jak z działaniem? Jestem naprawdę mile zaskoczona, bo nie spodziewałam się zupełnie, że za niecałe 13 zł mogę kupić takie cudeńko. Już kilka minut po nałożeniu widać, że skóra jest w 100% matowa i nieprawdopodobnie gładka. Serio, po spojrzeniu w lustro aż mam ochotę się dotykać i sprawdzać, czy to aby na pewno ja :D I co najważniejsze, taki efekt utrzymuje się ładnych kilka godzin, co dla mnie jest świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że normalnie po nałożeniu podkładu super ekstra matującego, świecę się maksymalnie po godzinie... Co do przedłużenia trwałości makijażu - no przedłuża, ale nie jakoś zaskakująco.
Zauważyłam jeszcze jedną zaletę i funkcję tej bazy. Podbija kolor cieni :) Szkoda, że jest dostępna tylko w Biedronkowych promocjach, bo bez zastanowienia kupiłabym sobie na zapas. Za takie pieniądze naprawdę warto!
Pierwszy raz widzę takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w Biedronce ale myślałam, że to kolejny pic na wodę i w efekcie końcowym odłożyłam ją na miejsce :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Może jeszcze są w niektórych Biedronkach?
UsuńLecę po nią do Biedronki :D w niedziele jeszcze były, więc może dziś czy jutro też znajdę :D
OdpowiedzUsuńO widzisz, czyli jeszcze można je kupić :) Super!
UsuńAż ją sobie kupię, jeśli jeszcze będą i sama spróbuję :) Zainteresowałaś mnie :P
OdpowiedzUsuńZaczynam żałować, że się na nią nie skusiłam.. :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę, ale czuję się już skuszona i jeśli tylko będzie to na pewno kupię!:)
OdpowiedzUsuńA ja na nią nawet nie popatrzyłam... Muszę wrócić do Biedronki, może jeszcze zastanę ;)
OdpowiedzUsuńBaza REWELACJA
OdpowiedzUsuńStosuję tylko bazy pod cienie, nie przepadam za silikonową warstewką na twarzy :)
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu o niej nie słyszałam:D ja używam teraz bazy z delia
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję się do Biedronki, dużo ciekawych rzeczy można tam znaleźć. A ta baza mnie zaciekawiła, bo mam cerę dość problemową i żeby ukryć to wszystko potrzebuję chyba właśnie jakiejś bazy :)
OdpowiedzUsuńJak jeszcze ją znajdę u siebie w Biedrze to kupię:-)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, widziałam ją, ale bałam się, że okaże się niewypałem i nie kupiłam :/
OdpowiedzUsuńA już ją trzymałam w rękach, ale.. odłożyłam..;p
OdpowiedzUsuńUuu szkoda, że nie wiedziałam, że taka fajna :D. Choć baz używam tylko na specjalne wyjścia i mam już bardzo fajną z Marizy:P
OdpowiedzUsuńTeż się na nią skusiłam :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
mam ją i lubię :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt, byłam w biedronce ale jej nie widziałam :P
OdpowiedzUsuńJestem na razie w fazie testów bazy za avonu, ale obawiam się jednak, że nic nie zastąpi mi artdeco :< Ale ja mam tragiczne powieki, więc może dlatego.
OdpowiedzUsuńw biedronce jej nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńja osobiście nigdy nie stosowałam żadnych baz pod makijaz . Na jakas tanią z miłą chęcią bym się jednak skusiła :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w Biedronce i nawet zastanawiałam się czy jej nie wziąć... Oczywiście odłożyłam, a jakże... Rozejrzę się za nią:)
OdpowiedzUsuńjakis czas temu kupiłam bazę pod cienie z AVON, w moim przypadku produkt bardzo się sprawdził. Szukam teraz czegoś do twarzy,kusisz :)
OdpowiedzUsuńja ją kupiłam właśnie niedawno i też zaczęłam szukać informacji na jej temat i nic :P moja opinia jest taka sama jak Twoja w przypadku tej bazy, właśnie najbardziej zależało mi na matowieniu :)
OdpowiedzUsuńStosowana na twarz spowodowała wysyp pryszczy, zaś pod cienie spuchniętą i swędzącą powiekę. Nigdy nic mnie nie uczuliło, a różnych rzeczy używałam. A tu proszę takie rozczarowanie. Choć muszę przyznać, że cienie się ładnie na niej trzymają, a twarz mniej świeci.
OdpowiedzUsuńBędą znowu dostępne, od 30.01. :)
OdpowiedzUsuńo fajnie, że odkopałam Twój wpis o tej bazie bo zastanawiałam się nad jej kupnem :D
OdpowiedzUsuńta baza znów jest w biedronce ^^
OdpowiedzUsuńkategorycznie ja odradzam,kupilam ja,nalozylam, pozniej zaczelam nakladac podklad,baza miala matowic a po 3 godz w okolicach czola juz sie swiecilam :/
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna, kupilam kilka dni temu, mam straszna cere, tlusta, swiecaca, tradzikowa, uzywam make-upu o pudrowym wykonczeniu o dosyc gestej, ciezkiej formule i przyznam szczerze, ze ten kosmetyk to cudo. Rewelacja. Tym bardziej, ze w promocji kupilam ja za 8.99 :)
OdpowiedzUsuńMam tę bazę od dawna i co prawda nie stosuję jej na codzień, tylko na wielkie wyjścia, ale i tak uważam,że jest bardzo wydajna. Oczywiście przy bazie trzeba uważać, bo warstwa robi się grubsza i przez to wydziela się więcej sebum, ale i tak moim zdaniem ta baza nie prowokuje tego efektu aż tak. Wystarczy przypudrować. Trzyma się super.
OdpowiedzUsuńPolecam!! Super baza, twarz jest wygładzona, makijaż trzyma się na twarzy przez wiele godzin w stanie naprawdę bardzo dobrym!
OdpowiedzUsuńDziś oglądałam ją w Biedronce (teraz jest w regularnej sprzedaży). Szukam czegoś co pomoże mi zakryć moje niedoskonałości, a jednocześnie czegoś z tej niższej półki cenowej. Z testera użyłam trochę na dłoń w miejscu, gdzie mam plamkę, przebarwienie i super! Plamka jest niemalże niewidoczna, skóra jest delikatna i ma niewielką ilość brokaciku, który rozświetla, ale nie nachalnie. Jutro idę ją zakupić :D albo dzisiaj jak nie wytrzymam.
OdpowiedzUsuń