W kwestii wyboru odżywek i masek do włosów, coraz większą uwagę zwracam na składy. Staram się unikać parabenów, silikonów, sztucznych barwników i innych chemicznych dodatków - silikony mam w serum na końcówki i to mi wystarcza. Oczywiście, nie rezygnuję z używania drogeryjnych masek. Nie mówię, że są złe, ale czasem wolę dać moim włosom sporą dawkę naturalnego wzmocnienia.
Organiczna maska do włosów z marokańskim olejem arganowym Dr.Organic to nic innego, jak mieszanka olejów i ekstraktów roślinnych. Jest odpowiednia dla wegetarian i wegan - kosmetyki tej marki nie są testowane na zwierzętach. Restorative Treatment Conditioner ma odżywiać, wzmacniać włosy, odbudowywać je i chronić przed łamliwością.
Jest zamknięta w plastikowym, 200 ml słoiczku, z wygodną klapką, którą łatwo otworzyć nawet mokrymi rękami. Dodatkowo, słoiczek zapakowano w kartonik, na którym znajdziemy podstawowe informacje o produkcie, takie jak skład, czy sposób użycia.
Maska, jak na maskę, ma dość rzadką konsystencję. Ale mimo tego, dobrze się ją rozprowadza i nie spływa z włosów. W związku z tym, potrzebowałam niewielkiej ilości kosmetyku, aby pokryć dokładnie całą ich długość. Pachnie intensywnie: naturalnie, orientalnie, ziołowo-olejowo. Takie zapachy lubię :)
Nakładałam ją zawsze po umyciu, na wilgotne włosy, potem zakładałam foliowy czepek, ręcznik i siedziałam tak przez ok. 10 minut. Po spłukaniu maski letnią wodą, już było czuć, że włosy są miękkie i śliskie. Gdy wysychały, było jeszcze lepiej: dokładnie nawilżone, błyszczące, lejące i łatwe do rozczesania włosy zdecydowanie zachęcały mnie do dalszego używania tego cuda.
Ale jeszcze bardziej przekonywał mnie skład. Jest długi, aczkolwiek bardzo bogaty, napchany samymi olejkami, wyciągami z roślin i naturalnymi ekstraktami.
Organiczne i naturalne składniki zawarte w masce to m.in.: olej arganowy, wyciąg z arganu, sok z aloesu, oliwa z oliwek, wyciąg z pomarańczy, olej goździkowy, olej z geranium, olejek ze skórki cytryny, olej paczuli, olej z liści cynamonu, olej z palisandru, olej z dzikiej miętyolej ze skórki mandarynki, wyciąg z wanilii, olej z mięty, wyciąg z owocu kigelii, wyciąg z hibiskusa, wyciąg z owocu baobabu i witamina E.
Po prawie 2 miesiącach regularnego jej używania (1-2 razy w tygodniu) zauważyłam znaczną poprawę kondycji włosów. Końcówki mniej się rozdwajają, a włosy są miękkie i bardziej błyszczące.
Organiczną Maskę z Marokańskim Olejem Arganowym możecie kupić w sklepie internetowym producenta [KLIK]. Kosztuje obecnie 39,95zł/200ml. Niemało, ale uważam, że cena jest stosunkowo niska, biorąc pod uwagę naturalny skład i świetne działanie :)
Muszę ją mieć ;) Ale zapasy jak były tak są, więc jeszcze sobie poczekam..
OdpowiedzUsuńchętnie się w nią kiedyś zaopatrzę ;)
OdpowiedzUsuńPóki co mam nadmiar masek do włosów :)
OdpowiedzUsuńświetnie ,że ułatwia rozczesywanie - w moim przypadku to ważne !
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta odżywka, chętnie bym ją wypróbowała
OdpowiedzUsuńcena nie zachęca, działanie najważniejsze ;) Nigdy nie miałam okazji wypróbować organicznej maski ;)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym ja wypróbowac.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna opcja maski do włosów:)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo zachęcająco i faktycznie jak na tak bogaty skład to cena bardzo przyzwoita:)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam na nią oko :)
OdpowiedzUsuńskusiłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńWow! Skład rzeczywiście robi wrażenie :) Mam na nią ochotę, ale najpierw muszę zwolnić miejsce :) Maski i odżywki czemuś wolniej mi schodzą od szamponów :)
OdpowiedzUsuńEfekty do mnie przemawiają! Ja niestety nie jestem systematyczna w stosowaniu masek:(
OdpowiedzUsuńJakbyś kiedyś chciała oszczędzić te prawie 40zł i spróbować czegoś na prawdę naturalnego, to ja polecam maseczkę jajeczną. Jajko + miód + jogurt naturalny, w sieci dokładnie znajdziesz co i jak. Ja byłam w szoku kiedy zobaczyłam u siebie taflę, a nie stos włosów i to po jednym razie. Muszę pochwalić Ci się zdjęciem na instagramie, bo może rezultaty podobne, a i zawsze coś nowego się spróbuje :)
OdpowiedzUsuńinsta -> http://instagram.com/p/edFheQEBYL/?modal=true
Ja dopiero teraz zaczęłam systematycznie dbać o moje włosy:D
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie tą recenzją :) Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńskład jest imponujący a cena też dosyć przystępna : ) ciężko mi znaleźć maskę, która pobiłaby tą drożdżową babci Agafii : )
OdpowiedzUsuńSkład naprawdę jest bogaty :) Nie znam zupełnie tych kosmetyków, ale coraz bardziej mnie interesują. Mam nadzieję, że za jakiś czas skuszę się na małe zamówienie. Nie wiem, czy akurat maskę zamówię (wolałabym odżywkę), ale coś z pewnością wybiorę. Muszę zobaczyć, co jeszcze tej marki recenzowałaś na blogu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uzywalam kosmetykow Dr.ogranic mieszkajac w Londynie. Sa w sklepach ze zdrowa zywnoscia. Moge polecic te maske z czystym sumieniem i ciesze sie, ze trafilam na ten blog, bo myslalam, ze te kosmetyki nie sa dostepne w Polsce.
OdpowiedzUsuń