Vichy Idealia




Niedawno dotarła do mnie paczka z listem gratulacyjnym i słodkim, różowym pudełeczkiem, w środku z równie cukierkowym opakowaniem kremu VICHY Idealia do cery normalnej i mieszanej, który wygrałam w konkursie na stronie VICHY

Po kilkunastu dniach stosowania, pora na recenzję.

Opis produktu:
Idealna skóra przestała być marzeniem!
Dzięki poprawie zdrowia skóry, spełnia się marzenie o idealnej cerze.
W wyniku ogólnoświatowego badania obejmującego kobiety w wieku 20-60 lat, z czterech grup etnicznych, Vichy Laboratories stworzyło pielęgnację nadającą skórze idealny wygląd - Idealia może odmienić Twoją skórę natychmiast.


Zalety:

- 2 patenty,
- 5 lat badań,
- 12 testów i badań klinicznych.

Wskazania:
- utrata blasku- stres, zmęczenie,
- drobne linie,
- pierwsze zmarszczki,
- wiek ok. 30 lat.

Działanie:
- widocznie wygładzone pierwsze zmarszczki,
- miękka, gładka i jędrna skóra,
- cera wygląda świeżo,
- skóra promienieje zdrowym blaskiem,
- cera ma jednolity, równomierny koloryt, zmiany naczyniowe i pigmentacyjne są mniej widoczne,
- zmniejszona widoczność porów


Cena: 100 zł/50 ml

Moja opinia
: Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, od razu po otwarciu paczki, to właśnie ten pudrowy róż - pudełko, słoiczek z kremem, jak i sam krem, miały słodki, różowy kolor. Po otwarciu natomiast, moje nozdrza pieścił piękny, intensywny, kwiatowy zapach, który po aplikacji kremu na twarzy, przez długi czas unosi się w powietrzu. Nie spodziewałam się, że po kilku użyciach od razu będę wyglądać 10 lat mniej, jednak za taką cenę trzeba od produktu wymagać świetnego działania. Vichy Idealia sprawił, że moja cera jest bardziej rozświetlona, gładka, miła w dotyku. Zmarszczek dużo nie mam, ale przy stosowaniu kremu są jakby mniej widoczne. Idealia świetnie się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, nie zapycha porów, ba, są nawet mniej widoczne! Bardzo fajnie nawilżył moją, przesuszoną na policzkach i na nosie skórę. Co do wyrównania kolorytu - u mnie tego efektu nie ma, ale kto wie, może przy dłuższym stosowaniu...

Jeżeli chodzi o wady, pierwsza jaką zauważyłam to właśnie porcelanowy słoiczek, w którym trzeba codziennie maczać paluchy, jednocześnie przenosząc do kremu bakterie. Krem nie ma filtrów UV, dlatego lepiej aplikować go na noc. Minusem jest również cena. 100 zł za 50 ml kremu to jednak dużo.

2 komentarze:

  1. Ach ten Vichy... pozarażasz nas chęcią posiadania tego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bardzo fajny krem, chociaż ostatnio zaczęła mnie lekko szczypać twarz po jego nałożeniu, może to przez peeling.. To moja najlepsza nagroda ostatnio, sama w życiu bym go nie kupiła, kobiety testujące krem na wizazu nie były tak zachwycone jak ja :P

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis