.. czyli znowu farbowałam włosy :)
O samej farbie nie będę pisać, bo chwaliłam ją już co najmniej 3 razy na blogu, pokażę Wam tylko efekty.
Tym razem wybrałam sobie odcień 220 - Płomienna iskra.
Z góry przepraszam za okropną jakość zdjęć, ale dzisiaj od rana u mnie pochmurno i ponuro, więc dobrego światła zero.. :(
Tutaj moje 2-miesięczne odrosty..
Tutaj wyblakły rudy na całej długości włosów..
A tutaj już po zmyciu farby. Et voila! :)
Wyszła dokładnie taka sama płomienna iskra, jak na opakowaniu. Te żółte refleksy to wina światła, normalnie tego nie ma. Ciężko było mi uchwycić kolor, więc będziecie musiały poczekać do jutra, aż światło pozwoli mi zrobić zdjęcie całych włosów :)
Podoba się? :)
Podoba! :)
OdpowiedzUsuńoj podoba:)
OdpowiedzUsuńfarbowałam się tym odcieniem kilka lat temu ale mi rudy nie pasuje;) farby Joanna są moim zdaniem najlepsze xD
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSiebie nie widzę w rudościach, ale na kimś rudy mi podoba się ;-)
OdpowiedzUsuńno kolorek boski!
OdpowiedzUsuńSuuuper!
OdpowiedzUsuńmi się ten kolor bardzo podoba :))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń