Leje jak z cebra, pogoda strasznie mnie dobija.. Jest ciemno, a zrobienie normalnych zdjęć graniczy z cudem, więc w tym poście fotki będą jakościowo złe. Humor też mam jakościowo zły. Recenzja będzie jutro, a teraz pokażę Wam, co kupiłam, plus - na koniec wpisu - dwie niewielkie nagrody.
Od lewej:
- Jedwab do włosów Biosilk - no żal było nie wziąć, kiedyś używałam go nałogowo, teraz o nim zapomniałam, na szczęście skusiła mnie promocja - 3,39 zł / 15 ml.
- Szampon do włosów Garnier, Goodbye Damage - z tego, co czytałam, ta seria Garniera jest wyjątkowo udana. Mam nadzieję, że szampon, oprócz odświeżenia włosów, choć trochę poprawi ich stan.
- Dezodorant w chusteczce, Cleanic Deo Fresh - blogerki, które dostały od firmy Cleanic paczki, bardzo ten produkt chwaliły. Jeśli działa, uważam go za świetny wynalazek :)
Nie wiem po co mi na studiach zeszyty, skoro wszystko piszę na laptopie, ale mają tak świetne okładki, że dziwnym trafem, same wpadły mi do koszyka :D
A tutaj nagrody :)
Rozświetlacz Sun Beam z Benefitu wygrałam w konkursie u Eweliny z Pracowni Porannych Przyjemności. Jestem już po kilku pierwszych użyciach i... przepadłam :)
Natomiast z prawej strony widać to nieszczęsne masełko Honeymania z The Body Shopu. Zapach bardzo mi się spodobał, a i nawilża bardzo dobrze. Pozytywnie mnie zaskoczyło. Szkoda tylko, że tak go mało..
A Wy, popełniłyście ostatnio tę okrutną zbrodnię o nazwie "zakupy"? :P
Ja mam zamiar dzisiaj wybrać się na zakupy do biedronki głównie po te zachwalane chusteczki :) i nie powiem bo na zeszyty z takimi okładkami też się pewnie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż poszłam głównie po chusteczki, a co wrzuciłam pierwsze do koszyka? Zeszyty :D
UsuńBardzo fajne zakupy! Zeszyty maja mega okładki, nie dziwię się, że się na nie skusiłaś. Ja ostatnio kupiłam Tangle Teezer - zawsze marzyłam o tej szczotce i w końcu ją mam :)
OdpowiedzUsuńTangle Teezer też mi się marzy, szczególnie ten w owieczki :P
UsuńFajne zakupy i gratulacje wygrania konkursu na testerkę honeyomanii :)
OdpowiedzUsuńi ja dziś zaszłam do biedronki :) te zeszyty urocze są i nawet je przeglądałam mimo iż mi zupełnie już coś takiego nie jest potrzebne
OdpowiedzUsuńZeszyty mogą służyć za notatnik chociażby, a okładki są świetne :)
UsuńWidziałam w ulotce dużo ładniejsze wzory, ale u mnie już resztki zostały..
u mnie od rana bardzo słonecznie, więc zapraszam! :)
OdpowiedzUsuńPlanuję wybrać się na spacerek i małe zakupy,ale.. czekam jak moja mała pociecha wstanie ;)
Bardzo chętnie bym pospacerowała z Wami, ale tak daleko mieszkacie.. :(
UsuńNie ukrywam,że przydał by mi sie ktoś do popilnowania małego,tak abym mogła na szybko pobuszować w jakimś sklepie ;) hi hi żartuje :)
UsuńZ całych tych zakupów, to najbardziej spodobał mi się zeszyt w słoniki :D
OdpowiedzUsuńMi się owce bardziej podobają, beczały do mnie i musiałam wziąć :P
UsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się ten szampon z Garniera, nie widziałam go w biedronce
OdpowiedzUsuńJa akurat wzięłam ostatni z tej serii. Widać, że mają branie :)
UsuńMam ten szampon z Garniera. Ma cuuudowny zapach!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych:)
Jeszcze nie wąchałam, ale wierzę Ci na słowo :)
UsuńJa w Biedronie wzięłam tylko odżywkę do włosów.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych :)
Jaką odżywkę kupiłaś? Też z Garniera? :)
UsuńTak, Garnier Ultra Doux :)
UsuńPrzepiękne te zeszyty! Ja wczoraj byłam w Biedronce i jakoś ich nie widziałam :( W mojej Biedronce oferta kosmetyczna świeci pustkami, miałam ochotę na lakiery Eveline a zastałam pustą półkę ;(
OdpowiedzUsuńU mnie lakierów też brak, nad czym bardzo ubolewam :(
UsuńDo mnie też dotarło to mini masełko i zapach bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńJa lakiery na szczęście dorwałam, ale tylko 3 odcienie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych.
Fajne zakupy :) ja chciałam kupić lakiery z Biedronki, ale nie było już ani jednego...
OdpowiedzUsuńmam to samo z zeszytami:)
OdpowiedzUsuńZeszyt ma faktycznie cudowną okładkę. Ten w słoniki mnie zauroczył! Ale już nie kupię, bo do czego miałby mi się przydać. Faktycznie teraz wszystko zapisuję na laptopie albo w telefonie, a do szkoły nie chodzę...
OdpowiedzUsuńchociaż...w UK zapisuje się na angielski, może się przyda ;)
ten biosilk u mnie się nie sprawdził (ma alkohol w składzie) i wysuszył mi włosy po pewnym czasie ... zeszyty zawsze spoko , słodkie są musze się przejść do biedrony;))
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Gratuluję wygranych :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się ja też stale kupuje zeszyty
OdpowiedzUsuńZawsze miałam jeden zeszyt od wszystkiego. Żeby zapisać wiersz, tekst piosenki, fajny żart i listę świątecznych zakupów. Do czegoś na pewno je wykorzystasz!
OdpowiedzUsuń