Zauważyłam, że od jakiegoś czasu wiele dziewczyn zaczyna stosować kosmetyki naturalne. Przed zakupem sprawdzamy dokładnie etykiety, szukamy składników prosto z przyrody - olejków, wyciągów z roślin. Dlatego też na rynku polskich kosmetyków zaczyna się pojawiać coraz więcej tego typu specyfików. Jest na nie coraz większy popyt, a dla naszej skóry i włosów taka sytuacja jest jak najbardziej dobra :)
Boom na naturalne kosmetyki dotarł także do mnie. Jakiś czas temu od firmy Fitomed dostałam tłoczony na zimno olej ze słodkich migdałów. Producent pisze: "Olej ze słodkich migdałów należy do najlepszych olejów kosmetycznych. Zawiera głównie kwas olejowy i NNKT. Stosuje się go w oczyszczaniu i pielęgnacji cery podrażnionej, wrażliwej, cienkiej i dojrzalej. Ma wszechstronne zastosowanie, jest delikatny, lekki, praktycznie bez zapachu. Znakomity do masażu, pielęgnacji skóry."
Dużo czytałam o jego świetnym działaniu i wielu zastosowaniach, postanowiłam więc, że będę go używać na kilka sposobów: do włosów, do ciała i do oczyszczania twarzy.
We wszystkich przypadkach bezzapachowa, migdałowa maź sprawdzała się świetnie :)
Na włosy nakładałam go zazwyczaj na całą noc. Rano, po umyciu, cieszyłam się nawilżonymi, gładkimi i błyszczącymi kudłami. Olej bez problemu radzi sobie ze zmywaniem makijażu i oczyszczaniem twarzy, nie podrażniając przy tym oczu i nie przyczyniając się do przetłuszczania cery. Sporadycznie też zastępował mi balsam do ciała i gościł na mojej skórze od razu po kąpieli. Dobrze łagodził podrażnienia i nawilżał - ot, co.
Jedyne, co mi przeszkadzało to leista konsystencja i niepraktyczny dozownik - jak w żelach do mycia twarzy. Już po kilku użyciach po etykietce z napisami została tylko tłusta plama, poza tym podczas aplikacji oleju zawsze musiało się coś rozlać.
Mimo tego, olej naprawdę bardzo polubiłam. Przede wszystkim za wiele zastosowań i świetne działanie, ale nie tylko. Jest lekki i nadaje się także do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci. Skład jest zatrważająco długi. W liście INCI widzimy tylko Prunus Dulcis :) Może myślicie sobie, że taki naturalny, dobrze działający olej jest drogi? Otóż nie! Bo w sklepie internetowym Fitomed możecie tę 150 mililitrową butelkę nabyć za 17 zł.
Warto? Oczywiście :)
Ostatnio też poszukuję i stosuję w miarę możliwości kosmetyków naturalnych.
OdpowiedzUsuńLubię olej ze słodkich migdałów, stosuję go praktycznie do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńOleje są świetne właśnie przez to, że nadają się praktycznie do wszystkiego :D Ja co prawda stosuję je głównie na włosy, rzadko kiedy do ciała czy cery (a jeśli już to jako dodatek do maseczek), jednak uważam, że to przydatne tłuściochy :) Do włosów są niezastąpione!
OdpowiedzUsuńnie stosowałam jeszcze olejów, ten olej do mnie przemawia i cena nie jest szokująca :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) clavelena.blogspot.com próbuję się rozwinąć :)
Co prawda nie z Fitomedu, ale to chyba bez różnicy, stosuję olej migdałowy od dawna. To ulubiony olej moich włosów :) W pięlęgnacji twarzy sprawdza się równie dobrze. Zwykle mieszam go z kroplą kwasu hial.
OdpowiedzUsuńOstatnio skusiłam się na hydrolat oczarowy z tej serii, ale tego olejku jeszcze nie znam:)
OdpowiedzUsuńlubię zapach oleju ze słodkich migdałów :P
OdpowiedzUsuńNie mam tego olejku, ale dużo już o nim czytałam i jest na mojej zakupowej liście. Żałuję, że nie zamówiłam go sobie korzystając z Dnia Darmowej Dostawy ostatnio...
OdpowiedzUsuń