Long Matt od Virtual - warto spróbować?

Przedstawię Wam duet, który ostatnio dość często gości na mojej twarzy. I przyznam, że bardzo się polubiliśmy, chociaż nie pokładałam w nim wielkich nadziei.
Mowa o długotrwale matującym podkładzie i prasowanym pudrze matującym z serii Long Matt, marki Virtual. Słyszałyście o nich?


Nie mam dzisiaj weny. Siedzę na łóżku z trzecim już kubkiem kawy i e-papierosem w ręku i piszę tego posta już chyba 2 godziny.. :( Próbowałam się opalać, ale po 10 minutach wróciłam grzecznie do pokoju, cała upocona, i wypiłam prawie całą butelkę zimnej wody.
Z góry przepraszam za zdjęcia, robione były smartfonem, bo mój aparat dzisiaj też jest wykończony upałem i brak mu energii na cykanie fotek :P Mam nadzieję, że będzie widać co potrzeba :) A wieczorem, jak zdążę, będzie post paznokciowy :)


Opis produktu:

Dzięki zawartości składników pochłaniających sebum, daje efekt matujący, idealnie równoważy strefy tłuste i suche. Rozprowadza się miękko i równo, kryjąc wszelkie niedoskonałości skóry. Nie zatyka porów. Efekt: matowa, aksamitna skóra przez cały dzień.

Cena:

Nie znam, ponieważ jest to nowość, podobnie jak puder.


Jak pierwszy raz spojrzałam na tubkę, pomyślałam sobie, że to będzie kolejny bubel, bo takie opakowania raczej nie kojarzą mi się z wysokiej jakości kosmetykami. Ale na szczęście się myliłam, bo podkład, według mnie, jest całkiem dobry :)
Konsystencję ma bardzo gęstą, jednak dobrze się go rozprowadza, zarówno palcami, jak i pędzlem. Zapach jest dość przyjemny, niedrażniący, zupełnie nie przeszkadza mi podczas wykonywania makijażu (jak to bywało w przypadku innych matujących podkładów). Krycie ma świetne, zakrywa zarówno duże blizny potrądzikowe, przebarwienia, worki pod oczami, jak i świeże krostki. Zresztą, zobaczycie na zdjęciu :)
Utrzymuje się na twarzy dobrych 6-7 godzin, nieznacznie ciemnieje, ale za to daje fajny, lekko satynowy, matowy efekt.


Do kompletu dostałam również od firmy Virtual prasowany puder, który w opakowaniu wydawał mi się bardzo ciemny, na dłoni bardzo jasny, a na twarzy jest prawie że transparentny :D
Poza tym miałam już z nim jedną przygodę. Przez moją niezdarność upadł mi na płytki.. Już myślałam, że nie będzie co recenzować, no ale nieee! Jest cały, tylko opakowanie się trochę porysowało :)


Opis produktu:

Doskonale równoważy strefy tłuste i suche, zapobiega świeceniu się skóry. Perfekcyjnie pokrywa drobne niedoskonałości cery. Zapewnia matowe wykończenie makijażu przez cały dzień. Puder przeznaczony dla skóry mieszanej i tłustej.


Konsystencja jest odpowiednia, puder nie pyli się, nie utrudnia aplikacji, jest miękki i łatwo nabiera się go na pędzel. Do opakowania dołączona była gąbeczka, która jednak rozprowadzała kosmetyk bardzo nierównomiernie i musiałam ją wywalić :P
Puder daje fajny, matowy efekt, ale w pojedynkę niestety nie daje sobie rady z moją cerą, już po godzinie świecę się, jakbym sobie twarz olejem wysmarowała. Nie ma mowy o macie utrzymującym się cały dzień na buzi. Ale za to w połączeniu z podkładem radzi sobie dużo lepiej. Zakrywa to, czego nie zdołał zakryć podkład, fajnie matuje i nadaje zdrowy kolor skórze. Uważam też, że jest bardzo wydajny, bo przy użytkowaniu go kilka razy dziennie przez 2 tygodnie powinno jednak coś tam ubyć, a puder nadal wygląda jak nowy :P

A na dole już zdjęcie porównawcze, poglądowe, co by Was nie zanudzić na śmierć :P
Od lewej: moja twarz w wersji "naked" (proszę się nie przestraszyć), z podkładem, oraz po prawej stronie z podkładem i pudrem :)

Można powiększać :)

Z tego co widziałam, starsza wersja podkładu jest w buteleczce z pompką, co dla mnie jest bardzo praktyczne rozwiązanie, dużo lepsze niż tubka, szczególnie jak do nakładania podkładu używa się pędzla i trzeba się z tą tubką męczyć :P

Co myślicie o efekcie, jaki dają oba kosmetyki?
Są warte kupienia?

13 komentarzy:

  1. Efekt jest bardzo przyjemny. Rozumiem, że te kosmetyki nie są jeszcze dostępne w sprzedaży? Skusiłabym się na puder bo chcę spróbować czegoś innego. Dotąd używałam So Matte z Miss Sporty, ale latem zawsze moja twarz się paskudnie świeci i on nie daje już sobie ze mną rady :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronie producenta nie ma tej linii, jest tylko stara wersja, więc chyba jeszcze nie można ich kupić :(

      Usuń
    2. To poczekam i jak gdzieś trafię stacjonarnie to się skusze. O ile znajdzie się odcień dla mnie nie za ciemny :)

      Usuń
    3. Weź pod uwagę, że mój troszeczkę ciemniał na twarzy :)

      Usuń
  2. u mnie podkład się nie sprawdził ale widać że u ciebie tak :) ładnie wygląda no i nieźle kryje a pudru nie miałam jak narazie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak cenowo się prezentuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielonego pojęcia nie mam, bo to nowa wersja podkładu z tej linii, a puder chyba w ogóle jest nowością.

      Usuń
  4. wygląda fajnie, no ale teraz zależy jakie okażą się ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście super przykrywa i ogólnie duet bardzo porządnie się prezentuje na buźce:) ciekawe jakie będą ceny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt mi się bardzo podoba!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Fakt, szkoda tylko, że efekt tak krótko się utrzymuje. Gdybym przez cały dzień nie musiała robić poprawek, puder i podkład byłyby moimi ulubieńcami :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis