W filmiku na youtubie jakiś czas temu opowiadałam Wam o świetnych kosmetykach do włosów marki CeCe of Sweden. Baardzo spodobało mi się serum do końcówek, postanowiłam więc spróbować innych specyfików z oferty. Okazało się, że CeCe of Sweden stworzyło nową serię kosmetyków z dobroczynnym olejem arganowym - zarówno do włosów, jak i... do ciała! Na szczęście w moje łapki wpadło Argan Body Butter, masło do ciała przeznaczone do pielęgnacji skóry suchej, w pięknym, ozdobnym, powiedziałabym nawet - świątecznym opakowaniu, utrzymanym w brązowo-złotej kolorystyce.
Z kosmetykami do ciała sprawa wygląda tak, że najważniejszy jest zapach, dopiero na drugim miejscu plasuje się działanie. W przypadku arganowego masełka, woń spodobałą mi się już po pierwszym otwarciu. Zapach jest bardzo ciepły, słodki, przypominający delikatne perfumy. Wyczuwam w nim naturalną wanilię i orientalne nuty - nie nachalny, ciężki, ale otulający i przyjemny - w sam raz na zimę i okres świąteczny! :)
Masło ma gęstą, zbitą konsystencję, a co za tym idzie, jest bardzo wydajne. Niewielka ilość kosmetyku pozwala na pokrycie nim dużej powierzchni ciała. Świetnie rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania - już po chwili można założyć ubranie i cieszyć się pięknym zapachem przez dłuuuugie godziny!
Po wchłonięciu skóra jest bardzo dobrze nawilżona, gładka, miła w dotyku i ładnie rozświetlona. Przy dłuższym, regularnym stosowaniu, można zauważyć lekkie ujędrnienie, a skóra wygląda zdrowiej. Nawet ta bardzo sucha. I efekt nie jest krótkotrwały, kosmetyku można używać spokojnie co drugi dzień ;)
Pod lupę wzięłam też skład. Bardzo wysoko w składzie jest olej arganowy i masło shea, a także ekstrakt ze słodkich migdałów - cuda, które każda skóra uwielbia.
Jedynym minusem może być dość wysoka cena kosmetyku - ok.40zł/200ml. Uważam jednak, że warto zainwestować, bo z pewnością nie rozczaruje Was ani działanie, ani wydajność, ani zapach.
Spodobało mi się w nim wszystko, zaczynając od pięknego opakowania, które sprawia, że świetnie nadaje się na prezent, bez potrzeby pakowania go w ozdobny papier, poprzez długotrwałe nawilżenie, na ciepłym, przyjemnym zapachu kończąc. Masło jest zdecydowanie moim ulubieńcem i ciężko będzie mi się z nim rozstać ;)
Do nabycia TUTAJ.
Właśnie na tą recenzję czekałam. Kocham wszelkie mazidła do ciała i myślę że to też przypadłoby mi do gustu. Szkoda tylko że cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńCena wysoka, ale warto zainwestować :)
UsuńWydajność jest powalająca, będzie Ci służyć dobre 2 miesiące.
Zaczelam ostatnio uzywac oleju arganowego do twarzy i juz wiem ze faktycznie bym kupila ten balsam bo ten olejek naprawde dobrze dziala na skore.
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu u mnie,
bezxpomyslu.blogspot.com
Nie na próżno nazywany jest "złotem Maroka" :)
UsuńJuż sobie go wyobrażam na mojej półce w łazience:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje - ukłon w stronę producenta za elegancką szatę graficzną :P
Usuńja postanowiłam zacząć testowanie tej serii od maski do włosów :) mam nadzieję, że się sprawdzi równie dobrze co to masełko :)
OdpowiedzUsuńMaska do włosów też mnie kusi. Pomyślę nad jej zakupem, jak wykończę swoje zapasy :P
UsuńBardzo ciekawie się prezentuje, ale ja bym nie dała tyle pieniążków za masło do ciała.
OdpowiedzUsuńJa raczej też nie, ale jakość się ceni ;)
UsuńCena faktycznie niska nie jest ;( Ale może jak wykończę wszystkie moje mazidełka to się skuszę! :D
OdpowiedzUsuńWarto! :)
Usuńkurcze mjyslalam ze oni maja tylko produkty do wlosow :D albo mi sioe cos pomieszalo ^^
OdpowiedzUsuńNo bo mieli, seria do ciała jest zupełną nowością :)
UsuńBardzo jestem ciekawa całej tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa całej serii pewnie nie kupię, ale maska do włosów mnie zachęca :)
Usuńuwielbiam wszelkie kosmetyki z dodatkiem olejku arganowego ;)
OdpowiedzUsuńJaa teeeż! :P
UsuńMmm, już go chcę ;)
OdpowiedzUsuńI słusznie :D
UsuńTa marka jest mi zupełnie nieznana :-)
UsuńRzeczywiście opakowanie ma bardzo eleganckie :) Muszę kiedyś sobie to masełko niuchnąć, bo widziałam te kosmetyki w moim Super Pharmie ;)
OdpowiedzUsuńW Drogeriach Polskich też są, nie wiem jak z Rossmannem ;)
Usuńszkoda, że taki drogi :( chyba wolę w tej cenie kupić coś z The body shop ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :D
OdpowiedzUsuńAle mnie skusiła na niego :) Z chęcią bym spróbowała całą serię!!
OdpowiedzUsuńMasło, które z pewnością chcę poznać:)
OdpowiedzUsuńZainteresowało mnie to masełko :)
OdpowiedzUsuń