Nie przepadam za kremami do depilacji. Nie dlatego, że są nieskuteczne, nie dlatego, że mnie podrażniają i nie dlatego, że są niewygodne w użyciu. Powód jest inny - smród, który wydzielają po rozsmarowaniu na skórze, podrażnia moje nozdrza do tego stopnia, że po 1-2 minutach zmywam wszystko i pokornie sięgam po maszynkę... Znalazłam jednak krem do depilacji nóg, który w ogóle nie śmierdzi! Ba, nawet przyjemnie pachnie ;)
Zestaw do depilacji BIELENDA Vanity Laser Expert zamknięty jest w ładnym, przyciągającym wzrok pudełku, we wnętrzu którego znajduje się tubka z kremem, dwie chusteczki enzymatyczne i plastikowa szpatułka. Krem i szpatułka - wiemy do czego służą, chusteczkami natomiast należy przetrzeć nogi po "zabiegu", aby spowolnić odrastanie włosków.
Krem należy równomiernie rozprowadzić na nogach, odczekać ok. 5 minut, a następnie usunąć go razem z włoskami, dołączoną do zestawu szpatułką. Czas oczekiwania można wydłużyć, ale w moim przypadku nie było to konieczne. Cała tubka niestety zeszła mi na jedną depilację (na łydki i uda). Mogłabym się postarać, żeby wystarczyła na dwa razy, ale z doświadczenia wiem, że lepiej nie oszczędzać i nałożyć trochę więcej kremu, niż potem stękać, że włoski się nie rozpuściły i tracić czas na poprawianie maszynką ;)
Efekt, jaki uzyskałam po tych 5 minutach, był zadowalający. Szpatułka jest ostra i przy mocniejszym dociśnięciu do skóry trochę drapie, ale chyba to normalne. Większość włosków rozpuściła się w całości, te grubsze zostały, ale było ich naprawdę malutko - kilka, kilkanaście, nie liczyłam ;) Nogi były gładkie i milutkie, tak jak lubię :D
Spłukałam wodą, osuszyłam ręcznikiem i przystąpiłam do kolejnego etapu, czyli przetarcia skóry chusteczką enzymatyczną. Jedną chusteczkę zużyłam na obie nogi, bo była bardzo dobrze nasączona płynem. Jedyne, co zauważyłam, to nawilżenie i wygładzenie skóry. Nie wiem czy składniki aktywne spowalniają wyrastanie nowych włosków, bo można to zaobserwować dopiero przy regularnym używaniu tego zestawu. Po 2 dniach musiałam ponownie depilować nogi, więc wszystko w normie.
Zestaw Laser Expert możecie kupić w większości drogerii - kosztuje około 12 zł. Myślę, że warto spróbować. Dlaczego? A no bo nie śmierdzi, tylko ładnie pachnie i dobrze radzi sobie z usuwaniem zbędnego owłosienia :P Przekonałam Was? :)
________________________________________________________________________________________
A rozdanie z zestawem pędzli, korektorem do brwi, olejkiem i innymi dobrociami wygrywa...
Gratuluję Ci kochana, będziesz miała swój ulubiony korektor w zapasie! :D Pozostałych uczestników zapraszam do regularnego śledzenia mojego bloga, bo rozdania będą się pojawiać co jakiś czas - nie traćcie nadziei ;)
dziękuję kochana!:* adresik poleciał:** Tak mój ukochany korektorek będzie u mnie;*
OdpowiedzUsuńMaila odczytałam, adres spisałam, jutro wysyłam paczkę ;* :)
UsuńJeszcze raz gratuluję i mam nadzieję, że pędzle będą Ci służyć :P
U mnie takie kremy odpadają, nic nie dają... A skoro i tak musiałabym po nie sięgać codziennie/co drugi dzień, to taniej wychodzi zrobić to maszynką :D
OdpowiedzUsuńDostałam w prezencie, więc musiałam zużyć - prezentów się nie wyrzuca :D Mam niechęć do kremów, ale ten mnie naprawdę pozytywnie zaskoczył, nigdy wcześniej nie używałam takiego, który by nie śmierdział :P
UsuńLubię kremy do depilacji i nie przeszkadza mi w sumie ich zapach,ale rzadko ich używam ze względu na wydajność,a raczej jej brak :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, zazwyczaj taka tubka wystarcza na 1-2 użycia, co w porównaniu z żelem i maszynką jest zerową wydajnością ;)
UsuńZgadzam się, że zapach kremów jest zwykle dość odrzucający, dlatego ja najczęściej wybieram po prostu żel i maszynkę :)
OdpowiedzUsuńŻel i maszynka są niezastąpione ;)
UsuńJakby takie kremy były u mnie skuteczne i łagodne dla mojej skóry to mogłyby śmierdzieć najgorzej jak się da, whatever ;P. Ale niestety, moje grube włoski się im "nie dają", a do tego każdy mnie podrażnia.. oh why :(.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni!
Ty masz ciemne włosy, znam ten ból.. Moje są słabsze po męczeniu ich depilatorem, więc teraz kremy działają ;)
UsuńDokładnie. Ja też kiedyś używałam depilatora, ale jednak męczyło mnie to, bo trochę zajmuje i już wolę wosk, dlatego zbieram się do kupna podgrzewacza:)
Usuńgratuluję ;)
OdpowiedzUsuńja mam z tej serii ale do bikini, i jednak nie jestem zbytnio zadwolona, bo musze czekac z 8 min a mnei sie najzwyczajniej nie chce ;p wole maszynke :) jeszcze kilka a oczek a bym wygrała :P gratuluje zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem do depilacji - zobaczymy jak spisze się u mnie ; )
OdpowiedzUsuńmożna wypróbować, przynajmniej nie będę stękać, że boli jak przy depilatorze :D
OdpowiedzUsuńLubię kremy z Bielendy więc po ten też prędzej czy później sięgnę :D
OdpowiedzUsuńSkoro ładnie pachnie, efekt gładkich nóg - nie
OdpowiedzUsuńjakoś spektakularnie ale jednak - po użyciu
tego produktu utrzymuje się dwa dni to chyba
kupię przy najbliższej okazji. =)
Warto spróbować, bo taki krem to fajna rzecz :)
UsuńMnie do tańszych kremów depilacyjnych zniechęciła niegdyś Joanna i Tanita. Ale jak widzę Bielendę warto spróbować.
OdpowiedzUsuńTanita się u mnie totalnie nie sprawdziła.. Ani jednego włoska ten krem nie usunął :/ A z Joanny miałam plastry, które nie chciały się przykleić do nogi :P
Usuńgratuluje ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana nadal do takiej depilacji przy pomocy kremów:( włoski i tak wyrastają u mnie czy usuwam je kremem czy golę maszynką. Jednak na plus zapach w tym kremie!
OdpowiedzUsuńMoje nawet po depilatorze po 2 dniach wyrastają.. :) Więc nie ma różnicy.
UsuńJa chyba wolę maszynkę
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńKremów do depilacji nie lubię. Miałam kilka i wszystkie mnie zawiodły. Zwyciężczyni gratuluję.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam. Wolę maszynkę i żel :)
UsuńO matko, muszę go kupić. Ja dwa dni temu kupiłam pierwszy raz krem do depilacji z Veet, i po prostu zapach jest nie do zniesienia :/. Paskudztwo. Jak na razie go odstawiłam, a golenie dokończyłam maszynką :)
OdpowiedzUsuńMnie Veet uczulił i tak śmierdział, że nie dało rady wytrzymać.. :( Ten naprawdę ładnie pachnie. Zapach jest słabo wyczuwalny, ale przynajmniej nie śmierdzi :)
UsuńO! Mam go, jeszcze nie używałam. U mnie żaden krem do depilacji nigdy się nie sprawdzał, więc miałam do niego sceptyczne podejście, ale po Twojej recenzji jakoś przyjaźniej patrzę w jego stronę :D
OdpowiedzUsuńsrednio do mnie rpzemawiaja te kremy do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, że nie śmierdzi :) Miałam jeden krem do depilacji Bielendy i niestety śmierdział, ale może skuszę się na wypróbowanie tego ;)
OdpowiedzUsuńKremy tego typu używam tylko do rąk,do nóg niestety tylko maszynka,bo za szybko mi odrastają włoski :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go kiedyś spróbować,bo te śmierdzące to eeccchhh... :/