Te z Was, które śledzą mnie na Facebooku wiedzą, że w miniony weekend byłam nieobecna. Cały mój wolny czas pochłonęła renowacja starej toaletki, należącej do mojej prababci. Mebel ma ok. 80 lat, więc trochę żarły go korniki i musiałam się nieźle namęczyć, żeby doprowadzić go do stanu używalności... Poza tym ogromne lustro, które przy niej było, pękło, uchwyty od szuflad też nie wyglądały za ciekawie. Czekało mnie wiele pracy.
Toaletka przed odrestaurowaniem wyglądała mniej więcej tak:
A tak wygląda po 3 dniach skrobania, szlifowania, szpachlowania, polerowania, malowania, czekania i noszenia jej w te i z powrotem:
Toaletkę chciałam mieć od dawna. Niewielką, białą, z owalnym lustrem, szufladami i szafkami na kosmetyki. Zaczęłam szukać w internecie i... myślałam, że źle widzę. Ceny takich toaletek oscylują w granicach 1000zł, co na mój niewielki, studencki budżet jest (nie oszukujmy się) ogromną kwotą. Jednak pewnego dnia coś zaczęło mi świtać. Na strychu, obok wielkiego kufra z zabawkami, stała ona... Moja stara-nowa toaletka :D
Czego potrzebowałam do spełnienia jednego z moich marzeń?
- skrobaczki do lakieru - free (tata udostępnił :P)
- szpachli do drewna - 6 zł
- papieru ściernego - free
- pędzli do malowania - free
- białej, matowej farby do drewna - 24 zł/litr (jeszcze trochę zostało)
- lustra - Pepco, 19 zł
- pojemnika na pędzle - Pepco, 9 zł
- uchwytów do szuflad i szafek - 10 zł
Przyznajcie same, że w porównaniu z okrągłym tysiakiem takie koszty są praktycznie zerowe? Z efektu jestem bardzo zadowolona. Jest moja i tylko moja, sama ją sobie wymyśliłam, zrobiłam i urządziłam i nikogo do niej nie dopuszczę. Kosztowało mnie to dużo czasu i sił, ale gdybym miała się podjąć podobnego przedsięwzięcia jeszcze raz, nie zastanawiałabym się ;) I co najważniejsze, jest lepsza od toaletek ze sklepów meblowych - ma duszę...
Szuflady było mi bardzo łatwo zorganizować, bo mają takie wymiary, że mieszczą się do nich puste pudełka po ShinyBoxach. Nad szafkami jeszcze myślę ;)
Jak Wam się podoba efekt mojej pracy?
woow zbieram szczękę z podłogi, jest cudna :) idealna. oddawaj :D
OdpowiedzUsuńNie oddam! Zrób sobie taką :D
Usuńśliczna jest :) świetna przemiana :) coś z niczego :)
OdpowiedzUsuńNie z niczego, bo toaletka była, tylko stara i zniszczona :D
UsuńJa ją tylko odnowiłam ;)
Pięknie wyszła!! *.*
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńOoooooo mamusiu! Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj :D
UsuńMasz rękę kochana do takich rzeczy !! :) Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze... Pierwszy raz coś takiego robiłam, ale chyba nie wyszło źle :P
UsuńRewelacja! Nie masz ochoty mojego biurka przerobić na takie cudo? :D
OdpowiedzUsuńJasne, przyślij mi biurko pocztą to Ci zrobię :D
UsuńŚliczna, takie odnowione meble faktycznie mają duszę :)
OdpowiedzUsuńJa swoją toaletkę kupiłam z drugiej ręki przez internet za 400zł, więc jeszcze cena w miarę dobra :)
No tragedii cenowej nie ma, ale w porównaniu z moimi 68 złotymi to i tak drogo :D A Twoja toaletka jest bardzo ładna, jarałam się jak ją pokazywałaś na blogu :P
UsuńWygląda przepięknie! Żałuję, że nie mam miejsca na takie cuda w domu :(
OdpowiedzUsuńJuż Ci mówiłam, możesz się śmiało do mnie wprowadzać :D
UsuńJustyna, genialnie to wymyśliłaś!!! Efekt jest nieziemski - też planuję kupić taką toaletkę :) chyba, że poszperam w starych rupieciach i wezmę z Ciebie przykład :D
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.IWASJA.blogspot.com
No hej Paulina, witam na moim blogu :D
UsuńJa wolałam za grosze zrobić coś, co będzie od podstaw "moje", niż kupić gotową toaletkę w sklepie. Wiadomo, moja nie jest taka ładna jak te za kilka czy kilkanaście stów, ale w końcu mam toaletkę :)
Jest świetna :) Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym chyba zazdrościła... :D
Usuńjest śliczna! na pewno satysfakcja musi być ogromna, gdy się widzi tak ładny efekt swojej pracy :)
OdpowiedzUsuńFakt, satysfakcja jest wielka ;) Jestem z niej dumna, patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę :D
UsuńAaa, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!! Moje ogromne marzenie.. ja niestety nie mam ani miejsca ani żadnego starego mebla :P
OdpowiedzUsuńMiałam szczęście, że nikt jej do tej pory nie wyrzucił... Ja w domu rodzinnym miejsce mam, gorzej będzie w studenckim mieszkaniu (planuję ją zabrać), ale zobaczymy ;)
UsuńA ja na odwrót :P. W domu miejsca brak! Ale znając życie, w mieszkaniu studenckim do którego się wprowadziłam (a urządzę się w październiku bo obecnie trwa remont), wezmę sobie jakieś biurko i potraktuję jako toaletkę.. jak się nie ma co się lubi.. :D
UsuńJa miałam wcześniej toaletkę na parapecie, więc wiesz... :D
UsuńHaha też znam ten ból! Ja teraz na czas wakacji w domu rodzinnym toaletkę mam.. w barku zamiast % ^^
UsuńJa ostatnio mam fazę na przemalowywanie swoich mebli na biało. Efekt całkowicie inny niż te zwykłe, brązowe. Póki co mam za sobą jedną szafkę i sprawdzam, czy farba nie będzie odpadała. Jeśli nie to jadę z koksem, a mam też swoją brązową toaletkę. Na biało będzie boska!
OdpowiedzUsuńA Twoja również cudna!
Ja meble mam granatowo - beżowe, w większości z mlecznym szkłem, więc nie mam jak ich przemalować :)
UsuńToaletka w żaden sposób nie pasuje, ale chciałam białą i mam!
Nawet jakbyś miała ten 1000 to nie ucieszyłaby cię tak jak ta zrobiona własnoręcznie. Piękna jest.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Zawsze najbardziej cieszy to, co się zrobi samemu ;)
UsuńCudowna <3
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że masz toaletkę i to jeszcze związaną z Twoją Babcią
Jak sobie pomyślę ile ta toaletka ma lat i ile przeszła, to robi mi się cieplej na sercu ;)
Usuńwow!!! przepiękna jest! odwaliłaś kawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńDzięki, jestem z siebie dumna :D
UsuńCudna! Ja swoją dostałam od rodzicow z 5 lat temu na gwiazdke :)
OdpowiedzUsuńA ja sobie zrobiłam sama prezent :)
UsuńCudnaaa!
OdpowiedzUsuńGratuluje i zazdroszczę, też myślę o tym, żeby sobie taką zrobić. Eleganckie są takie stare meble z duszą. Gratuluje też pięknego szablonu, a przez co wyglądu bloga, bo przyznaje, że przez stary nie chciało mi się tu zaglądać
OdpowiedzUsuńSzablon też zrobiłam sama od podstaw.. ;)
Usuń*.*
OdpowiedzUsuńnic więcej nie napisze bo mi mowe odjęło :D
Zawstydzasz mnie :)
UsuńNie widac ze ma az 80 lat ;) Musisz pekac z zadowolenia bo odwalilas kupe dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńbezxpomyslu.blogspot.com
Może pękać to za duże słowo, ale jestem baaardzo zadowolona :D
UsuńTe toaletki, które mnie się podobają kosztują około 4 tys. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie .. Za taką kasę kupię sobie kolejne marzenie - Hondę Civic :D
Usuńpięknie wyszło ;) też bym chciala taki kącik ale narazie nie mam gdzie , moze niebawem 'na swoim' mi sie uda;)
OdpowiedzUsuńJa też niedługo się wyprowadzam i martwię się, czy będzie dla tej toaletki miejsce..
UsuńWow. Dobre to lustro z pepco? Mam prostokątne i trochę 'rozciąga' obraz :/
OdpowiedzUsuńBardzo dobre to lustro :)
UsuńChociaż szkło trochę krzywo docięte, to wcale tego nie widać z wierzchu, no i obraz jest normalny :P :)
też nie powiem nic mądrego, bo gapię się i nie wierzę, że PRZED i PO to ten sam mebel. jesteś doskonała, brawo!!!
OdpowiedzUsuńno nie mogę, no. :D
Nieprawdopodobne, a jednak :D
Usuńkawał dobrej roboty zrobiłaś :) wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńKtoś tu jest bardzo zdolny ;)
OdpowiedzUsuńŁał! W życiu bym nie powiedziała,że ta toaletka może tak wyglądać! Kawał świetnej roboty :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło :) Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę świetna!!! gratuluję pomysłu i wytrwałości przy jej renowacji :)
OdpowiedzUsuńDzięki - wytrwałość była mi potrzebna.. ;)
Usuńfantastyczna... szkoda, że ani nie stać mnie na nową ani nie mam starej do odnowienia :D
OdpowiedzUsuńSuper, zawsze marzyłam o toaletce, ale niestety nie dysponuję żadną starą, a na nową mój również studencki budżet mi nie pozwala ;/ W każdym razie zazdroszczę i fajnie korzystać z czegoś, co kiedyś należało do bliskiej nam osoby :)
OdpowiedzUsuńZafundowałaś jej świetna metamorfozę! Też mi się marzy piękna, biała toaletka, ale niestety na razie nie mam na nią miejsca ;)
OdpowiedzUsuńOpadła mi kopara!! Jesteś genialna ! :) jadę bo babci, pogrzebać na strychu :)
OdpowiedzUsuńO rety, jaka piękna! ZAZDROSZCZĘ!
OdpowiedzUsuńczapki z głów! :*
OdpowiedzUsuńpięknie ci to wyszło:) A przy odnawianiu mebli nie bawiłam się w szpachlowanie bo bym chyba na tym miesiąc spędziła:) Ale i tak białe meble są super:)
OdpowiedzUsuńPięknie CI wyszło,jest cudna i ma dusze :) Zawsze można kupić nową rzecz,ale przywrócić stara do życia to jest RADOŚĆ :)
OdpowiedzUsuńo ja ciee.. genialnie to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńjesteś bardzo pomysłowa:) z niczego zrobić coś i to jakie cudo:)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudo :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci to wyszło :D
OdpowiedzUsuńcoś cudownego kochana! :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem wykonania i pomysłowości. ..
OdpowiedzUsuńŁooooooooooo;o ale musisz czuć dumę patrząc na nią :D.
OdpowiedzUsuńRóżnica kolosalna! Ślicznie w ogóle ją sobie udekorowałaś.
Też mam ten świecznik z pepco, fajne dla niego przeznaczenie wymyśliłaś :)
Witam chciałam zapytać jaką farbą malowałaś ? Mam zamiar odnowić swoją ale nie wiem jak się do tego zabrać.
OdpowiedzUsuńJakiej farby użyłaś? :)
OdpowiedzUsuńMatowej do drewna, nie pamiętam już jakiej firmy :( Kładłam dwie warstwy.
UsuńHej a możesz powiedzieć jak zamocowłaś lustro?
OdpowiedzUsuńMam identyczna toaletkę u babci, też bardzo chciałabym ją odnowić ale troszkę boje się że nie wyjdzie mi taka cudna jak twoja nie mam chyba talentu do takich rzeczy :P
OdpowiedzUsuńJa mam taką ale nie mam na nią pomysłu do kompletu mam też 2 białe nakasliki myślałam o okleinie srebrnej ale ta twoja toaletka wygląda swietnie. Gorzej że moja nie jest drewniana tylko z okleiny
OdpowiedzUsuń