Evree, Essential Oils - Rekonstruktor do twarzy, szyi i dekoltu

Posiadaczki cer tłustych, mieszanych i trądzikowych, przyznajcie się, ile z Was boi się nakładać na twarz olejek, żeby nie zapchać i nie pogorszyć stanu skóry? Pewnie większość... Niestety, ja też popełniałam ten błąd, dopóki nie zauważyłam, że używanie olejków zamiast kremu dobrze wpływa na moją twarz - przecież każda cera potrzebuje nawilżenia. Trzeba tylko stosować się do kilku zasad: obserwować swoją skórę, nie przesadzać i wybierać takie olejki, które mają dobre, naturalne składy.



Marka Evree jest stosunkowo nowa na naszym rynku, a już szturmem podbiła blogosferę i serca konsumentek. Dlaczego? Dlatego, że dobry produkt nie potrzebuje reklamy (zauważyłyście, że brak ich w tv i gazetach?) - broni się sam :)

Olejek do twarzy Essential Oils zaskoczył mnie pod wieloma względami, ale zacznę od opakowania. Szklana buteleczka o pojemności 30 ml, ze złotą zakrętką i wygodną, praktyczną pipetą nie ma nic wspólnego z tandetą. Wręcz przeciwnie - kojarzy mi się z luksusem i niszowymi, drogimi kosmetykami. Jest solidna i elegancka, ale musimy uważać, żeby nie upadła (czasem lubi się utłuścić), bo wtedy może się rozbić.


Używałam go głównie do twarzy, jako nawilżające serum. Sporadycznie wykonywałam nim też masaż skóry szyi i dekoltu. Nie wchłania się tak szybko, jak krem, ale jest lekki i nie czuć na skórze ciężkiej, olejowej, lepkiej warstwy. Nie nada się pod makijaż, bo twarz się po nim świeci, dlatego polecam smarować się nim na noc, jakieś pół godziny przed snem, żeby nie wytrzeć wszystkiego w poduszkę ;) Jeżeli chodzi o działanie, tak jak pisałam, jestem mega zaskoczona. Essential Oils w żadnym wypadku nie zapycha, a doskonale nawilża i wygładza skórę. Nakładany pod oczy, lekko spłyca delikatne zmarszczki. 

Można go też używać do masażu twarzy, szyi i dekoltu (a na kartoniku jest instrukcja, jak to robić), do zmywania makijażu, jako maseczkę, wzbogacić nim swój ulubiony krem, a także zabezpieczyć końcówki włosów. W każdej z tych ról sprawdza się tak samo - nawilża, wygładza i nie obciąża.


W składzie możemy znaleźć olejki roślinne (jojoba, avocado, z pestek winogron, migdałowy, ryżowy, słonecznikowy, z nasion wiesiołka), olejki eteryczne (geraniowy, rozmarynowy, nagietkowy, lawendowy, eukaliptusowy, pomarańczowy, grejpfrutowy, melisowy), a także roślinne emolienty i konserwanty. Nie jest to więc prosty, jednoskładnikowy olejek, a odżywcza bomba dla skóry ;) Warto też wspomnieć o jego wydajności. Używam go już ponad miesiąc, regularnie, kilka razy w tygodniu i nigdy nie oszczędzam produktu przy nakładaniu go na skórę, a mimo to, zużyłam dopiero 1/3 buteleczki.



Rekonsktruktor kosztuje około 30 zł, a dostępny jest np. w drogeriach Rossmann. Z tej serii możecie spróbować jeszcze dwóch innych wersji olejku: Magic Rose i Gold Argan. Ja ze swojego Essential Oils jestem bardzo zadowolona i z pewnością do niego wrócę ;)

P.S.

Przypominam o trwającym rozdaniu z odżywką RevitaLash:



16 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy produkt - myślę, że kupię to cudo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam krem do rąk tej firmy, który był bardzo dobry, więc może skuszę się też na ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie cały czas kuszą ich produkty :) Ostatnio dostałam od Evree do testów krem do rąk i balsam do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. produkty do stóp sprawdzały się super:D może ten olejek też by był moim ideałem;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to i ja przyznaję się...mam cerę mieszaną i nigdy nie używałam olejków bałam się, że skóra będzie się jeszcze bardziej świecić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam olejki do twarzy:) mimo, że mam tłustą cerę

    OdpowiedzUsuń
  7. ja testuje obecnie balsam i krem z tej firmy ,olejku nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jakoś się nie mogę przekonać do używania takich olejków do twarzy..

    OdpowiedzUsuń
  9. chcę go wypróbować, bo cena nie jest zbyt wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ten olejek i podzielam Twoje zdanie :) Ale kusi mnie jeszcze wersja różana :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Używanie olejków faktycznie bardzo korzystnie działa na twarz. Ja też trwałam w mylnym przekonaniu, że ze względu na to, iż mam cerę tłustą nie powinnam używać olejków... teraz stosuję arganowy i makadamia. Jestem bqrdzo zadowolona.
    A to serum kupiłabym mamie na święta. :) Pewnie byłaby zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. O masz, ja dzisiaj opublikowałam notkę o nim :) Też używam go głównie jako serum i jestem zadowolona z działania, a nawet się nie spodziewałam, że tak go polubię przy mojej mieszanej cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja go też bardzo lubię :) Świetnie nawilża i pielęgnuje skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie czaję się na ten produkt :) Posiadam obecnie wersję Gold Argan i przypadła mi ona do gustu, będę brnąć w przygodę z tą marka dalej :)

    Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis