Okipaki.com - pomysł na niepowtarzalny prezent

Dopadła mnie grypa. Leżę w łóżku, z toną chusteczek i gorącą herbatą, próbując jakoś doprowadzić się do ładu, żeby poczuć się lepiej. Marnie mi to idzie, więc na recenzje kosmetyczne poczekacie do jutra, a teraz pokażę Wam, co sprezentowałam mojemu chłopakowi. Nie będzie to żadna reklama, nie nawiązałam współpracy z tą firmą, po prostu chcę przedstawić fajny pomysł na prezent.

Jakiś czas temu udało mi się wygrać w rozdaniu u ROKSI kod na 100 zł do wykorzystania w sklepie okipaki.com. Pytałam nawet na moim fanpejdżu, co warto zamówić. Powiedziałyście, że kalendarz. Wahałam się pomiędzy kilkoma wzorami, ale w końcu wybrałam, wydaje mi się, najciekawszy i najlepszy.


Gdy w końcu zdecydowałam, jakie 12 zdjęć dodam do każdego miesiąca z kolei, weszłam na stronę i zaczęłam tworzyć. Praktycznie przy wgrywaniu każdego zdjęcia zapalała mi się czerwona lampka, sygnalizująca niską jakość zdjęcia i ostrzegająca, że obraz może być niewyraźny po wydrukowaniu gotowego kalendarza. Przyznam, trochę się bałam, że to, co zapowiada się tak fajnie, okaże się totalną klapą i zamiast wspomnień z wakacji, będę miała każdego miesiąca same piksele. Na szczęście okazało się, że jakość moich zdjęć wcale nie była za niska. Od stycznia do grudnia mogę oglądać (a właściwie nie ja, tylko mój facet) piękne, wyraźne zdjęcia.


Kalendarz ma format A3, więc duży. Zdjęcia zajmują pół strony, drugie pół to dni bieżącego miesiąca, z imieninami, oraz miniatura poprzedniego i kolejnego miesiąca. Jest to bardzo praktyczne, bo nie musimy przewracać kartek, gdy chcemy coś sprawdzić. Cieszę się też, że w każdej kratce na dole są wypisani jubilaci, którzy tego dnia obchodzą imieniny. Mało które kalendarze ścienne są w ten sposób zaprojektowane.


Na powyższym zdjęciu przedstawiłam pierwszą stronę kalendarza, na której znajdują się miniatury wszystkich moich zdjęć, oraz napis, który możemy dowolnie edytować.


Chciałabym też wspomnieć, że projektując kalendarz, możemy dodać do niego ważne dla nas daty, które zaznaczone są w sposób widoczny na powyższym zdjęciu. Kratka danego dnia nie jest biała, tylko niebieska, a ważne wydarzenie znajduje się bezpośrednio pod datą.

Na kalendarz czekałam dwa dni. Zaprojektowałam go w poniedziałek, późnym wieczorem, a w środę rano był już u mnie. Został usztywniony dwoma tekturkami, zapakowany w pudełko i owinięty podwójną folią tak, aby nic się z nim nie stało. Wykonano go z wysokiej jakości kredowego papieru. Jestem bardzo zadowolona z zamówienia, tylko nie jestem pewna, czy gdybym nie miała kodu rabatowego, zapłaciłabym prawie 80 zł (cena kalendarza - 59,99 zł plus przesyłka) za kalendarz, który różni się od tych dostępnych w sklepach tylko tym, że można do niego wstawić własne zdjęcia.


Muszę się też pochwalić, że spełniłam kolejne swoje życzenie. Kupiłam Dermacol, słynny już podkład z 50% pigmentu w składzie. Wzięłam odcień 208, więc najjaśniejszy, który okazało się, jest dla mnie za jasny, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, bo nie będę używać go samodzielnie.


22 komentarze:

  1. Mam dermacol, ale nie używam go i chcę się pozbyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze swojego kodu nie wykorzystałam ;)
    Muszę w końcu się za to zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że kalendarz jest już u Ciebie:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kalendarz! Cena nie jest aż taka zła - świetny prezent dla kogoś na przyszłą Gwiazdkę, muszę zapamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam ten kalendarz! jest boski ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedz coś więcej o podkładzie kiedy go już porządnie przetestujesz nie słyszalam o nim zbyt wiele ;) Pomysł świetny, moja koleżanka stworzyła książkę i była cudowna :) Ale cena-70zł...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wolałabym spersonalizowaną książkę, ale teraz zastanawiam się nad takim kalendarzem i coraz bardziej się do niego przekonuję. Czekam na recenzję Dermacolu :)

    Buziaki i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Opcja z ważnymi dla nas datami w kalendarzu jak dla mnie super;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Recenzowałam wczoraj u siebie te kalendarze :)
    Świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dostałam taki kalendarz na imieniny od przyjaciółek, uwielbiam na niego patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam kalendarz tego typu w ramach współpracy od OkiPaki, którą powieliło jak widzę już wiele blogerek ;-) Dużo zdrowia życzę ! Chłopak na pewno wygrzeje Ciebie i szybko wrócisz do zdrowia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Dermacolu używam jako korektora bo jest strasznie ciężki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście świetny pomysł na prezent. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że można dodać ważne daty. Facetowi warto zaznaczyć urodziny i rocznicę ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. pomysl z kalendarzem jest swietny;]
    zapraszam, u mnie mozna kupic kosmetyki Mariza online;]

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny ten kalendarz ;>
    Dermacolu jeszcze nie mam, ale planuję zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super pomysł na prezent taki kalendarz! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś też takie coś wykombinowałam na prezent - oczywiście wyjątkowo udany :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kalendarz piękny - śliczne zdjęcia :) Ja czekam na przesyłkę, żałuję tylko, że nie pomyślałam o tym, by zrobić go jako prezent :( A Dermacol jest na mojej WishLiście już od dawna, ale u mnie w mieścince nie można go dostać :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie wspaniały prezent to skok spadochronowy. Jedyny i niepowtarzalny, taki prezent o którym nigdy nie zapomnimy. Sprawdźcie ofertę skydive najlepszej polskiej szkoły spadochronowej - http://www.skydive.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis