Kolejny płyn micelarny - Eveline 3w1, oczyszczajacy płyn micelarny do cery tłustej i mieszanej

Pamiętacie, jak pokazywałam Wam moją paczuszkę od serwisu Uroda i Zdrowie?
Jej zawartością zawładnęły kosmetyki marki Eveline. Byłyście bardzo ciekawe recenzji tych produktów, więc zacznę już dziś.
Na pierwszy ogień pójdzie oczyszczający płyn micelarny, w którym pokładałam wielkie nadzieje. A jak się sprawował? Myślicie, że polubiłam tą przezroczystą, zgrabną buteleczkę z niebieskim płynem w środku?


Opis produktu:


Delikatny płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, łagodzi podrażnienia, tonizuje oraz nawilża, nie naruszając warstwy hydrolipidowej. Dzięki specjalistycznej recepturze reguluje pracę gruczołów łojowych oraz zapobiega powstawaniu zaskórników lub podrażnień powstających na skutek nadmiernego rogowacenia naskórka. Dlatego idealnie nadaje się do oczyszczania skóry tłustej i mieszanej.
Micele – skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny).
D - pantenol i alantoina – działają kojąco i przeciwzapalnie.
Kwas hialuronowy – zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia.
Kompleks witamin A, E, F – głęboko odżywia i regeneruje skórę.
Matt Active Complex – reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników.



Cena:

12 zł / 200 ml


Skład:

Aqua/Water, Hyaluronic Acid, Polysorbate-20, Glycerin, Betaine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Zinc PCA, Allantoin, Polysorbate 20/ PEG-20 Glyceryl Laurate/ Water/ Tocopherol/ Linoleic Acid/ Retinyl Palmitete, Methylchloroisothiasolinone/ Methylisothiasolinon, Disodum EDTA, Cl 77289.


Moja opinia:

Zacznę od tego, że nie wierzę w stare porzekadło, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Kilka kosmetyków "kilka w jednym", akurat u mnie się sprawdziło.

Od płynu micelarnego oczekuję przede wszystkim, żeby dobrze usuwał makijaż. No i tutaj, już na wstępie, za przeproszeniem, dupa... Bo słabo radzi sobie z tuszami i kredkami wodoodpornymi, których zdarza mi się często używać. Bardzo dobrze natomiast zmywa zwykły tusz, eyeliner, cienie, podkład, puder i inne cuda, których się używa do codziennego makijażu.


Nie będę więcej pisać o jego właściwościach demakijażowych, bo przygotowałam fotorelację. Natomiast powiem więcej o samym płynie.
Zapach - no cóż, na początku wyraźnie czuć było woń alkoholu, teraz albo ten alkohol wyparował, albo mój nos się przyzwyczaił, bo czuć tylko delikatny, dość przyjemny zapaszek. Konsystencja, jak to płyn micelarny, praktycznie jak woda. Kolor niebieski, ale po nalaniu na wacik jest przezroczysty.

Dokładniej omówię opakowanie. Bardzo ładne, zgrabne. Przezroczysta butelka z etykietami po obu stronach, dzięki której możemy zobaczyć, ile płynu nam jeszcze zostało. Natomiast dozownik pozostawia wiele do życzenia, bo zawsze, ale to zawsze przy używaniu płynu, zdarza mi się rozlać go na podłogę.

Bardzo fajnie oczyszcza skórę, pozostawia ją gładką, lekko matową, nie muszę po demakijażu używać oddzielnie toniku. Tutaj akurat muszę firmę Eveline pochwalić, bo dla mojej cery ten płyn jest w sam raz, po prostu się sprawdza. Nie zauważyłam jednak zapobiegania powstawania zaskórników, ale od tego są inne produkty.






Na zdjęciach powyżej przedstawiłam Wam, jak płyn radzi sobie z demakijażem. Na ręce mam (od lewej): wodoodporną  kredkę do oczu, zwykły eyeliner, cień do powiek miss sporty oraz tusz do rzęs Avon. Po dwóch przetarciach wodoodporna kredka nadal nie została usunięta, musiałam się nieźle namachać, żeby dłoń doprowadzić do takiego stanu, w jakim jest na ostatniej fotce.

Podsumowując: płyn delikatnie oczyszcza i matuje moją skórę, ale ma problemy z usuwaniem makijażu. Na szczęście do demakijażu oczu używam nadal dwufazówki z Bielendy, więc w połączeniu dwa te płyny dają całkiem przyjemne efekty.

19 komentarzy:

  1. Ostatnio czytałam też pozytywną recenzję na temat płynu do cery wrażliwej.
    Dziękuję za obserwowanie, już się rewanżuję tym samym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jednak nie dla mnie skoro z alkoholem. Nie wiem do czego on im jest w tego rodzaju płynach skoro są micele...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm a zapowiadał się świetnie... fajne i przyjemne dla oka opakowanie tylko szkoda że zawartość kijowa

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba jednak się nie zdecyduję, bo dzisiaj tak na mnie patrzył w SP, ale potrzebuję dobrej dwufazówki teraz ;)

    mam pytanie a propo tego, że zaczęłaś kurację olejkiem rycynowym. bo od kiedy również zaczęłam używać tusze nie chcą tak łatwo schodzić i nie wiem czy to wina micela czy tuszu, czy olejku. masz może podobne problemy?

    OdpowiedzUsuń
  5. W sam raz dla takich osób jak ja, czyli nie używających wodoodpornych tuszy i kredek ;) W kwestii demakijażu jestem mało wymagająca bo i niewiele mam zawsze do zmywania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie jeszcze nigdy nie miałam płynu micelarnego :) Jestem w szoku, że tak dobrze usuwa makijaż, moze kiedyś zdecyduję się na zakup, póki co pozostaję przy bardziej "tradycyjnych" metodach oczyszczania twarzy :) Bardzo fajne recenzje piszesz, takie dokładne i z fajnymi zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie mam dużych wymagań co do preparatów do demakijażu, bo nie używam kosmetyków wodoodpornych. Ważne jest dla mnie to, żeby nie podrażniał moich oczu, fajnie zmywał tusz i eyeliner no i oczywiście żeby nie pozostawiał tłustego filmu. Myślę, że u mnie ten płyn by się sprawdził :) Muszę się za nim rozejrzeć jak skończy mi się mój.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego płynu jeszcze nie miałam, ale mój obecny micelarny Eveline pewnie wystarczy mi na długo ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli taki przeciętniak, a szkoda myślałam że będzie fajnym kosmetykiem

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie chyba by się sprawdził bo nie używam nic wodoodpornego :D Muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie by się nie sprawdził, bo używam na co dzień kredki wodoodpornej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używam micela z Bourjois, spisuje się super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do Eveline do twarzy chyba się nie przekonam.

    A czego nie jesteś konsultantką :) Żart.
    Nie widziałam u Ciebie nic od nich jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  14. szczerze powiem, że nie używałam jeszcze żadnych micelarnych kosmetyków. jestem zadowolona z mojej uniwersalnej Ziaji i od kilku pudełek nie potrafię wymienić jej na coś innego;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten płyn tylko, że do cery wrażliwej. Dobrze radzi sobie z tuszem, kredką i cieniami. Denerwuje mnie tylko dozowanie tego płynu. Zawsze coś się wylewa na podłogę:/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już nie używam żadnych takich płynów , zmywam makijaż żelem do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis