Jutro i w piątek siedzę od 8 do 20 na uczelni, więc posty zamieszczę albo późnym wieczorem, jeśli będę miała siłę, albo wcale. W sobotę nadrobię, obiecuję. Przeraża mnie spędzanie 12 godzin w szkole, ale trudno, trzeba przeżyć.. Zmieniłam (odświeżyłam) kolor włosów, na pewno pokażę Wam efekty, jeżeli tylko będę w domu o jakiejś normalnej porze i będę mogła zrobić zdjęcia w świetle dziennym :) Zaczynam pić drożdże, za miesiąc Wam napiszę, co mi to dało i czy można polubić ich smak.
Tymczasem chciałam zaprezentować małą, niepozorną buteleczkę, której zawartość działa cuda. Jest to Serum wzmacniające A+E, osławionej marki Biovax.
Małe, zgrabne opakowanie, zawiera zaledwie 15 ml serum, a kosztuje ok. 12 zł. Czy warto je kupić? Oczywiście. Kosmetyk ma postać gęstego, tłustego płynu, który wbrew pozorom, w ogóle nie obciąża włosów, jeśli tylko nałożymy jego odpowiednią ilość. Zauważyłam, że zapach różni się trochę od próbki, którą dostałam jakiś czas temu, jest trochę mniej przyjemny.
Jak wpłynął na moje włosy? Świetnie! Mimo, że serum jest napakowane silikonami, bardzo dobrze sprawdza się jako zabezpieczenie końcówek. Nie wysusza włosów, wręcz przeciwnie - sprawia, że są bardziej nawilżone i odżywione. Końcówki zdecydowanie mniej się rozdwajają, nie są już tak wysuszone, jak wcześniej. Mało tego, niewielka ilość serum nałożona na długość włosów, omijając nasadę, świetnie je wygładza i nadaje pięknego połysku.
Mimo tego, że buteleczka zawiera tylko 15 ml serum, starczy nam spokojnie na miesiąc, przy codziennym użytkowaniu. Nadaje się do zabezpieczenia końcówek podczas prostowania. Nie skleja ich i zapobiega kruszeniu i rozdwajaniu. Obecnie testuję inny tego typu kosmetyk, ale z pewnością sięgnę po kolejne opakowanie wzmacniającego serum z Biovaxa.
A Wy, jak zabezpieczacie swoje końcówki?
u mnie tylko świetnie wygładza, ale nie zauważyłam, żeby końcówki się nie rozdwajały ;/ teraz stosuję jedwab z Biovaxu i widzę większe efekty :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam, ale może spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to serum :) jakiś czas temu też dodawałam jego recenzję :)
OdpowiedzUsuńNa końcówki stosuje olejek z Alterry :)
OdpowiedzUsuńA co do uczelni-znam ten ból, mnie jutro czeka skomplikowane kolokwium :P
W życiu o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wynalazki. Można go dostać w drogerii?
Ja standardową malutką buteleczkę Mariona w tydzień wykańczam...
Dobrze, że o to zapytałaś, zapomniałam napisać, że można je dostać tylko w aptekach :)
UsuńMerci Kochana :*
UsuńWłaśnie miałam o to zapytać :) Z ciekawości kupię zapobiegawczo :)
UsuńJa używam jedwabiu, głównie dlatego że bardzo mi się plączą włosy, a po zastosowaniu jedwabiu są głaciutkie jak pupcia niemowlaka :D Wytrwałości życzę w te 2 ciężkie dni :)
OdpowiedzUsuńale się cieszę, że trafiłam na Twój blog! fajnie piszesz, do tego posty opatrzone są świetnymi zdjęciami ;) będę tu zaglądać częściej, z pewnością! mam nadzieję, że Ciebie z kolei zainteresuje mój blog i będziesz go odwiedzać z przyjemnością- jak ja Twój ;) całuję!
OdpowiedzUsuńJa obecnie na końcówki nakładam ÜberSassy REHAB high gloss anti-frizz serum i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńpytałam u mnie w aptece, niee ma :/ a tak chciałam kupić
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować tego biovaxu, ale jeszcze nie miałam ku temu okazji. Obecnie używam na końce eliksiru gliss kur'a :)
OdpowiedzUsuńJa mam dość krótkie włosy i na szczęście ostatnio nie widzę u nich problemu rozdwajających się końców, dlatego nie czuję potrzeby stosowania takich kosmetyków. Choć Twoja opinia jest bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńJa używam Jedwabiu CHI - mój ulubiony od lat.
OdpowiedzUsuńMentosia, Enigma jest często na promocji - a używasz różowej czy bordowej?
Bo różowa jest teraz w promocji, a bordowa w następnym katalogu, który zaczyna się od poniedziałku.
A ty jesteś Konsultantką czy masz jakąś swoją?
Bo jak byś chciała być, to wiesz gdzie mnie znaleźć :)
to zerknij sobie tu:
OdpowiedzUsuńhttp://pl.oriflame.com/products/catalogue-viewer-next.jhtml?per=201211
str. 14/15
Mam go aktualnie na wymianę - całą, nową buteleczkę,
OdpowiedzUsuńniestety wydaje mi się, że moim włosom w ogóle nie pomaga. :(
Ja właśnie myśle o zakupie tych perfum waniliowych:) bo ostatnio zapach wanilii podbił moje serce:)
OdpowiedzUsuńUżywam jedwabiu z tej samej serii. :)
OdpowiedzUsuńmam jedwab, ale zapominam używać ;)
OdpowiedzUsuńTakże mam ich jedwab,jak dla mnie jest idealny :-).
OdpowiedzUsuń