Maseczka matująca DERMEDIC Normativ

Dzisiejszy wpis będzie skromny, aczkolwiek treściwy. Po naszemu: krótko, zwięźle i na temat :)
Jestem totalnie wypompowana, nie potrafię sklecić poprawnego gramatycznie zdania, a tu dopiero godzina 17! Pociesza mnie fakt, że jutrzejszy dzień nie będzie wymagał ode mnie tak wielkiego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

Postanowiłam Wam napisać kilka słów o maseczce, pochodzącej z listopadowego ShinyBoxa, którego zawartość prezentowałam TUTAJ.
Markę Dermedic poznałam już we wrześniu, kiedy to właśnie za pośrednictwem ekipy Shiny, dostałam 2 kosmetyki z serii Hydrain3 Hialuro. Mimo, że nie mam suchej skóry, polubiłam je. Potem była seria CelluEND Expert, którą również recenzowałam i byłam bardzo zadowolona zarówno z żelu wyszczuplającego, jak i żelu pod prysznic, które niestety wylądowały już w koszu dla "zdenkowanych". Teraz przyszedł czas na coś specjalnie dla mnie - seria Normativ jest przeznaczona dla skóry z tendecją do zmian trądzikowych.


Opis produktu:

Maseczka zawiera kompleks składników aktywnych intensywnie matujących skórę. Preparat zwęża rozszerzone pory skóry, minimalizuje przetłuszczanie się skóry, reguluje wydzielanie się sebum. Pozostawia skórę matową i gładką.


Cena: ok. 8 zł / 10 g

Saszetka, zawierająca 10 g kosmetyku, starczy nam na dwa użycia, jak standardowe opakowanie maseczki. Sam produkt zaskoczył mnie swoją konsystencją - dość rzadka, kremowa, lekko przezroczysta maź, o niezbyt przyjemnym zapachu. Przypomina mi słynną już, maseczkę NovaClear. Bałam się, że po nałożeniu spłynie mi z twarzy, bo wszystkie maseczki, używane przeze mnie do tej pory, były bardziej gęste i zwarte. Na szczęście nie miałam żadnych problemów ani podczas aplikacji kosmetyku na twarz, ani podczas oczekiwania na zmycie.


Maseczkę należy dokładnie rozprowadzić na twarzy i poczekać 20 minut, aż skóra wchłonie substancje matujące. Pozostałości nie zmywamy wodą, tylko usuwamy wacikiem. Moim zdaniem jednak lepiej wspomóc się odrobiną wody, bo wacikiem nie da się usunąć wszystkiego. Gdybyśmy chciały później nałożyć jakiś krem, resztki brzydko by się rolowały.
Moja twarz ma duże skłonności do świecenia, szczególnie w strefie T. Po dwóch użyciach tej maseczki sytuacja trochę się unormowała. Cera rzeczywiście była gładka i matowa, zauważyłam też, że największe wypryski stały się mniej widoczne. Niestety, efekt jest bardzo krótkotrwały. Zazwyczaj nakładałam maseczkę wieczorem, po kąpieli, a następnego dnia rano już się świeciłam. Cieszę się jednak, że pory są widocznie zmniejszone, a nadmiar sebum usunięty. Efekt mógłby się jednak utrzymywać trochę dłużej.


P.S.
Zgłosiłyście się już do mojego KONKURSU? :)

16 komentarzy:

  1. Do konkursu się zgłoszę, a jakże, ale muszę znaleźć czasu trochę:P

    Ta seria Dermedica mnie niesamowicie zainteresowała, nawet byłam w aptece się już o nią pytać, okazało się, że dostępny jest żel myjący i tonik więc kupiłam tonik (26zł zapłaciłam) ale jeszcze nie używałam bo mam 3 otwarte :/
    Szkoda tylko że w przypadku maseczki ten efekt matowienia trwa tak krótko :/

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam maseczki.... a ta zapowiada się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę w końcu przy przypływie gotówki zakupić jakieś maseczki i coś z Dermedic do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety wszystkie maseczki matujące dają u mnie taki krótkotrwały efekt. A 8 zl za produkt, ktory działa tak samo jak moje inne maseczki tańsze o 6 zł to chyba szkoda mi dać XD

    OdpowiedzUsuń
  5. maseczki uwielbiam i tą też bym z miłą chęcią wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że tak krótkotrwały efekt. Ja testowałam nawilżającą i muszę przyznać, że dawała efekt na kilka dni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam wszystkie maseczki;> szkoda, że efekt krótkotrwały, ale zawsze to coś:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja od jakiegoś czasu stawiam na wszystko, co matujące, niestety. :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spotkałam się jeszcze z maseczką, która by matowała moje T po nocy przez chociaż pół dnia ;) Bo maseczki też robię wieczorem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do konkursu zajrzałam :)
    A co do maseczki :
    Nie miałam jej jeszcze ,
    ale z firmą miałam do czynienia i jestem pozytywnie zaskoczona;)

    OdpowiedzUsuń
  11. calkiem fajna wydaje sie byc ta maseczka szkoda ze tylko 10 g ale widze warto ja miec w swojej kosmetyczce:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem (a raczej byłam) szczęśliwą posiadaczką tej maseczki i musze przyznać że jestem bardzo zadowolona z jej efektu. Jeszcze nie odkryłam lepszej maseczki niż ta...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje mi się, że to chyba spora cena :) Z powodu oszczędności (związanych z nadchodzącymi świętami :P) raczej jej nie wypróbuję, chociaż również potrzebowałabym trochę porządnego zmatowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Maseczka bardzo dobra, fajnie matuje i skórę pozostawia gładką. Stosuję ja od dłuższego czasu i poszukuje w aptekach w promocji, a jak już znajdę super promocje to kupuje na zapas :D Na moja dość tłusta skórę jest idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Doskonale matuje cerę i ma przyjemny zapach. Godna polecenia osobom z problemami tłustej, świcącej skóry....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz! Każdy czytam i na każdy staram się odpowiedzieć :)

AddThis